tag:blogger.com,1999:blog-2779723095112063172024-03-13T22:43:43.168+01:00Smoleńsk 1633-34Blog poświęcony udanej odsieczy oblężonego przez Moskwicinów Smoleńska. Działo się to 380 lat temu, niewiele osób o tym pamięta. W tle przewijac się będzie historia Regimentu Gwardii Pieszej JKM.Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.comBlogger61125tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-27617317858707761872020-01-08T15:29:00.001+01:002020-01-08T15:30:50.059+01:00Modne słowo na dziś "Klimat"Ostatnio opublikowano statystyki najczęściej używanych słów w świecie. jednym z nich było słowo "klimat" Nie przypominam sobie bym często zapytywał dzieci przy śniadaniu, czy kolacji jaki to mamy obecnie klimat, ale statystyki rządzą się swoimi prawami.<br />
A jaki klimat był pare set lat temu? Mała epoka lodowa jaka panowała w XVII wieku sugeruje nam mroźne zimy, trzaskający mróz i zaspy śniegu.<br />
Sięgnijmy do źródeł, jest początek stycznia roku pańskiego 1633. W Rzeczpospolitej parę miesięcy wcześniej zmarł król Zygmunt III Wazy, jego następcą został jego syn Władysław IV, w granice Litwy wdarła się Moskwa i obległa Smoleńsk, a w Krakowie szykowano się do pogrzebu jednego króla i koronacji drugiego. Dlatego też xiąże Albrycht Stanisław Radziwiłł mający wtedy 39 lat, szykował się do drogi ze swojego domu w Ołyce.<br />
<br />
<i>„Tymczasem nadeszła pora wyruszenia do Krakowa. Ponieważ po dotychczasowym zimnie zaczął padać spory deszcz, pocieszaliśmy się zbliżającym się nowiem, z którym, jak mieliśmy nadzieję, ponownie pojawi się mróz. Jednak zwiodła nas domowa astrologia, gdy bowiem 10-go tegoż miesiąca wyruszyłem z Ołyki, a także zwłoki królewskie opuściły Warszawę 8-go, w dzień i w nocy padał ulewny deszcz, tak iż z powodu rozmiękłej ziemi ledwo mogliśmy zrobić trzy do czterech mil dziennie. Wozy niekiedy musiały zatrzymywać się na nocleg w polu, a raczej w błocie.Ci którzy towarzyszyli ciałom królewskim, doznali szczególnych trudności. ...”</i><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-KARkuKZUMkw/XhXiMNpXxRI/AAAAAAAAX0k/uSUjymhmYS4PhwKEeDdjCoN6vkpZS0xTQCLcBGAsYHQ/s1600/wozy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="593" data-original-width="1600" height="147" src="https://1.bp.blogspot.com/-KARkuKZUMkw/XhXiMNpXxRI/AAAAAAAAX0k/uSUjymhmYS4PhwKEeDdjCoN6vkpZS0xTQCLcBGAsYHQ/s400/wozy.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Fragment obrazu Piotra Snayersa "Oblężenie Bredy 1625 rok"</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<i>„Ponieważ jednak rozchodziły się wieści o przybyciu króla do Krakowa 22-go, należało pospieszać, zwłaszcza że ciała królewskie tegoż dnia przywieziono do Łobzowa. Wobec tego zostawiwszy w Osieku żonę i wozy, konno udałem się do Krakowa, bez kuchni, bez łoża, najgorszą drogą, przy obrzydliwej pogodzie i, aż do murów miejskich, siekącym w twarz szronem wichrze.</i><br />
<i><br /></i>
<i>23 stycznia </i><br />
<i><br /></i>
<i>Jednak 23-go pod wieczór wjechałem do miasta i tu od razu dowiedziałem się, że termin pogrzebu został przesunięty.”</i><br />
<br />
Jak wynika z zapisów w pamiętników i wtedy można było narzekać na ocieplenie klimatu, brak mrozów i śniegu, tylko deszcz, błoto i deszcz.<br />
Drugą ciekawą rzeczą jest prędkość podróży. Między Ołyką a Krakowem jest około 500 km. Jak widać drogę tę xiążę przebył w 15 dni, część wozami do Osieka (około 350 km) część konno (około 130-140 km). Jedni powiedzą wolno inni, że szybko :). Na początku orszak wozów xięcia jechał od 21 do 30 km dziennie. Według mnie to dużo jak na nie sprzyjające warunki, ale z narzekań wynika, że mogli jechać szybciej. Niestety nie wiemy ile dni zajęło xsięciu pokonanie ostatnich 18 mil. Z późniejszych wspominek że żona xięcia dotarła do Krakowa dzień później.<br />
I trzecia mała rzecz, ale też ciekawa, na jaką natrafiamy w tym tekście. To z czym podróżowano, z kuchnią i łożem. Xiąże musiał zostawić przy wozach i kuchnie i łoże w spiesznej drodze do Krakowa.<br />
Mała ciekawostka - wyznaczając pieszą trasę z Ołyki do Krakowa mapa googla prowadzi przez Osiek nad Wisłą ;)Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-87030991885577978482018-11-04T23:30:00.000+01:002018-11-05T20:59:39.458+01:00"Spisek Prochowy" po wileńsku<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Jak wiadomo w nocy z 4 na 5 listopada 1605 roku odkryto tzw Spisek Prochowy. Działo się to w Londynie w dalekiej Anglii. Spisek miał na celu zabić króla i wielu przedstawicieli szlachty i duchowieństwa protestanckiego. Do dziś jet to jeden z bardziej znanych faktów z historii Anglii, wielokrotnie przytaczany we współczesnej pop kulturze.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-Ze80cIw5_xw/W0N7zWj-zvI/AAAAAAAAMx8/_lvJEfc6LRgkwe9bRmRk6ppWnh9T4PfOwCLcBGAs/s1600/Gunpowder_Plot_conspirators.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; display: inline !important; margin-bottom: 1em; margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="822" data-original-width="1600" height="164" src="https://4.bp.blogspot.com/-Ze80cIw5_xw/W0N7zWj-zvI/AAAAAAAAMx8/_lvJEfc6LRgkwe9bRmRk6ppWnh9T4PfOwCLcBGAs/s320/Gunpowder_Plot_conspirators.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Londyńscy Spiskowcy</td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
I w naszej historii mogło dojść do podobnego zdarzenia.</div>
<div style="text-align: justify;">
W Wilnie parędziesiąt lat później, ktoś wpadł na pomysł by wysadzić beczki z prochem pod wieloma osobistościami królewskiego dworu, zgromadzonymi w jednym miejscu. Działo się to 28 czerwca 1633 roku gdy rozpoczęła się pewna uczta.</div>
<div style="text-align: justify;">
Tak to zdarzenie relacjonuje Albrycht Stanisław Radziwiłł:</div>
<i></i><br />
<div style="text-align: justify;">
<i><i>"Król tymczasem był zajęty udzielaniem senatorom audiencji. Tego dnia marszałek<span style="font-size: x-small;">[1]</span> zaprosił nas na ucztę. Przybyli liczni stołownicy, różne kobiety, hałas, żadnego porządku, dla niektórych piec zamiast stołu, jedzenia tak skąpo, że żołądek bardziej kpiną niż potrawą się napełniał. Marszałek w prawdziwym szaleństwie, na które cierpiał, groził, że teraz nadszedł czas, by podłożyć proch strzelniczy, bo to będzie zabawa, gdy otworzy się tyle wakancji, jeśli okaleczeni pofruniemy bez skrzydeł. Żart ten nie podobał się, tak że poszliśmy do domu zwarzeni, a później odkryło się, iż pod podłogą były złożone dwie beczki prochu."</i> </i></div>
<i>
</i>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-KTpKmzmBKiw/W0N5cn57zXI/AAAAAAAAMxw/pqfyURLr9HI_ibOhkOtQhHea3QR5i5I9QCEwYBhgL/s1600/Jan_Stanis%25C5%2582aw_Sapieha.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: justify;"><img border="0" data-original-height="1000" data-original-width="654" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-KTpKmzmBKiw/W0N5cn57zXI/AAAAAAAAMxw/pqfyURLr9HI_ibOhkOtQhHea3QR5i5I9QCEwYBhgL/s320/Jan_Stanis%25C5%2582aw_Sapieha.jpg" width="209" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Marszałek Jan Stanisław Sapieha</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Co ciekawe miesiąc wcześniej A.S. Radziwiłł wspomina, że: "Marszałek Sapieha podejmował wesołą ucztą cały dwór", nie wspomina o bałaganie, brakach w jedzeniu, czy beczkach pod podłogą ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<span style="font-size: x-small; font-style: italic;"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: x-small; font-style: italic;"><span style="font-size: x-small;">[1]</span><i> - </i><span style="font-size: x-small;">Jan Stanisław Sapieha syn Lwa Sapiehy wojewody wileńskiego, hetmana wilk litewskiego.</span></span></div>
<span style="font-size: x-small; font-style: italic;">
</span>Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-26313536883690441442018-06-24T08:00:00.000+02:002018-06-24T08:00:12.104+02:0024 czerwca 1649 roku na świętego Jana w Warszawie - Tecum et pro te<br />
<div style="text-align: justify;">
Wcześniej wspominałem o poświęceniu sztandaru i broni na <a href="http://smolensk1633.blogspot.com/2018/05/9-maja-1633-roku-poswiecenie-choragwi.html" target="_blank">wyprawę smoleńską</a>.</div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś chciałem przypomnieć inne poświęcenie sztandaru i broni na inną wyprawę, wyprawę Zborowską z 1649 roku gdy Rzeczpospolita w wielkiej opresji była. W ten dzień, dzień swojego patrona Król Jan II Waza podjął wyprawę przeciw Kozakom.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-fW9y5piuubI/WvNGLzmcc9I/AAAAAAAAMwI/MacTr1rU-kYNy2DHOFqWuR-5IoxSe0pFACPcBGAYYCw/s1600/AM.084017.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1200" height="256" src="https://3.bp.blogspot.com/-fW9y5piuubI/WvNGLzmcc9I/AAAAAAAAMwI/MacTr1rU-kYNy2DHOFqWuR-5IoxSe0pFACPcBGAYYCw/s320/AM.084017.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Chorągiew Nadworna Jana II Wazy<br />
z Najświętszą Panną z Dzieciątkiem.</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
W diariuszu Ekspedycyjej Zborowskiej zapisano: </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
"Ruszył się tedy Król JM. z Warszawy na tę ekspedycyją 1649 die apostolico sancti Ioannis to jest 24 junii, wziąwszy benedykcyją od legata, który chorągiew, tak i broń Królowi JM. poświęcał."</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-21T0NhfJkS4/WvNToQoztyI/AAAAAAAAMws/1MPMck6xcCQ1uto9AwQc4Sm5nVxC4W2bgCPcBGAYYCw/s1600/AM.084017%2B%25284%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1240" data-original-width="929" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-21T0NhfJkS4/WvNToQoztyI/AAAAAAAAMws/1MPMck6xcCQ1uto9AwQc4Sm5nVxC4W2bgCPcBGAYYCw/s320/AM.084017%2B%25284%2529.jpg" width="239" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wizerunek herbu Króla Jana II Kazimierza Wazy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
W Rejestrze pocztów pod ekspedycyją zborowską 1649 r. zamieszczony jest szczegółowy opis chorągwi, kto ją trzymał w czasie uroczystości:</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i>"Naprzód gdy Król JM. na tę brał się ekspedycyją i wyjeżdżać miał, w kościele warszawskim peragendo, sacrum benedictionem od legata de Torres brał, na dzień świętego Jana, który chorągiew nadworną i broń poświęcał, turkusową, kitajkową; na jednej stronie krzyż wielki, kawalerski, żółty, kitajkowy. We środku tego krzyża Najświętsza Panna z Dzieciątkiem, subscriptio haftowana sub tuo praesidio. Na wierzchu u krzyża tecum et pro te, na drugiej stronie krzyż biały, wielki kawalerski, kitajkowy. We środku krzyża herby królewskie haftowane żółto z bławatów i sznurów jedwabnych. Trzymał przy benedykcyjej chorągiew pod niebytność naznaczonego do tej chorągwi chorążego jmp. Gembicki krajczy koronny. Przyszedłszy tedy pod Sokal chorągiew tę JKM. podnieść kazał, z którą dla małości pocztów dotąd zatrzymywał się. Porucznikowstwo dawszy jmp. Mikołajowi Gniewoszowi z Olekszowa staroście radomskiemu veterano militi, a chorąstwo panu Jakubowi z Michałowa Michałowskiemu wojskiemu lubelskiemu. O te officia były wielkie konkurencyje wielu."</i></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-0-CTJH-Z1KE/WvNhdAKCTKI/AAAAAAAAMxA/Gn4mMZqCEHwGt7bxGzjSwQYPwtb84F2jQCLcBGAs/s1600/AM.084017%2B%25283%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1240" data-original-width="979" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-0-CTJH-Z1KE/WvNhdAKCTKI/AAAAAAAAMxA/Gn4mMZqCEHwGt7bxGzjSwQYPwtb84F2jQCLcBGAs/s320/AM.084017%2B%25283%2529.jpg" width="252" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wizerunek Najświętszej Panny z Dzieciątkiem</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chorągiew nadworna służyła jeszcze w trakcie wyprawy Króla w 1651 roku na pola pod Beresteczko. Świadczy o tym tytułowy wpis <i>"Regestr dworzan JKM. pocztów pod chorągiew benedykowaną, turkusową, adamaszkową, podwiedzionych w Warszawie, w Lublinie i pod Sokalem - na wyprawę berestecką 1851 r."</i></div>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-WCJTY4AZMP8/WvNhcg-ftpI/AAAAAAAAMw8/DjvohGQOcnosEbj3tpGewt6XpSAYdoIOgCLcBGAs/s1600/AM.084017%2B%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="954" data-original-width="1200" height="254" src="https://2.bp.blogspot.com/-WCJTY4AZMP8/WvNhcg-ftpI/AAAAAAAAMw8/DjvohGQOcnosEbj3tpGewt6XpSAYdoIOgCLcBGAs/s320/AM.084017%2B%25281%2529.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Chorągiew Nadworna Jana II Wazy z herbem króla.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Jak widać na zdjęciach zachowanej chorągwi nie widać już dziś napisu nad krzyżem <b>"Tecum et pro te" </b>(z Tobą i za Ciebie). Taki napis zachował się na chorągwi nadwornej Zygmunta III Wazy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-fRCo5MSHwNM/WvNGL9bxU8I/AAAAAAAAMwM/CfNhoYGbaBciuNsePMdrqpsinbeHvEuLQCPcBGAYYCw/s1600/AM.084019.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1240" data-original-width="1195" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-fRCo5MSHwNM/WvNGL9bxU8I/AAAAAAAAMwM/CfNhoYGbaBciuNsePMdrqpsinbeHvEuLQCPcBGAYYCw/s320/AM.084019.jpg" width="308" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Chorągiew Nadworna Zygmunta III Wazy.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Ciekawą wzmiankę o dniu poświęcenia sztandaru zamieścił nieoceniony Albrycht Stanisław Radziwiłł. Wspomniał: </div>
<div style="text-align: justify;">
<i>"Król 24-go, w dzień poświęcony św. Janowi, zawiesiwszy w świątyni Św. Jana chorągwie świeżo przywiezione po klęsce Kozaków, udał się z Warszawy na Pragę."</i></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jak widać na kanclerzu sama uroczystość nie zrobiła wrażenia i nie opisał jej. Jednak opisął udekorowanie zdobytymi sztandarami kościół pod wezwaniem świętego Jana. Jakże piękni eby mogła wyglądać nasza obecna katedra.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-81975590105063922232018-05-09T22:06:00.001+02:002018-05-09T22:08:46.696+02:009 maja 1633 roku - poświęcenie chorągwi<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-lo9eK-hPsp4/WvNEwU8T2pI/AAAAAAAAMv0/1OVT_XAHgDUhZ3GmIxdPG7PWUKgtRh8JQCLcBGAs/s1600/DSC04328.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="727" data-original-width="552" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-lo9eK-hPsp4/WvNEwU8T2pI/AAAAAAAAMv0/1OVT_XAHgDUhZ3GmIxdPG7PWUKgtRh8JQCLcBGAs/s320/DSC04328.jpg" width="242" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Przedstawienie chorągwi z plafonu w Kielcach</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Przed tak poważną wyprawą wojenną, na którą sam król Władysław ruszał, 9 maja w kościele (zapewne św Jana) poświęcono chorągiew nadworną królewską. Dosyć lakonicznie o tej uroczystości pisze w swoim pamiętniku Albrycht Stanisław Radziwiłł Kanclerz Wielki Litewski.</div>
</div>
<i></i><br />
<div style="text-align: justify;">
<i><i>"9 maja</i></i><br />
<i><i>Po obiedzie, koło godziny pierwszej, król poszedł do kościoła, a po poświęceniu chorągwi i błogosławieństwie, wsiadłszy na statek, przeprawił się przez Wisłę i następnie udał się kolasą do Okuniewa. Ja pospieszyłem za nim i przenocowałem w Radzyminie, 4 mile od Warszawy."</i></i></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-fW9y5piuubI/WvNGLzmcc9I/AAAAAAAAMwA/W6iQt6jOVHokFAyB3-Ncm11OTfk9ZiduQCEwYBhgL/s1600/AM.084017.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1200" height="256" src="https://2.bp.blogspot.com/-fW9y5piuubI/WvNGLzmcc9I/AAAAAAAAMwA/W6iQt6jOVHokFAyB3-Ncm11OTfk9ZiduQCEwYBhgL/s320/AM.084017.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Chorągiew Nadworna Królewska Jana II Kazimierza Wazy</td></tr>
</tbody></table>
</div>
<div style="text-align: justify;">
Niestety wizerunek czy opis chorągwi nadwornej królewskiej Władysława IV nie jest znany.</div>
<div style="text-align: justify;">
Być może chorągiew wyglądała tak ja ta, namalowana na plafonie w Zamku Biskupów Krakowskich w Kielcach. Malowidło przedstawia wizytę posła tatarskiego i w tle stoi chorągiew husarska. Nad nią łopocze karmazynowa chorągiew z białym orłem w koronie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-fRCo5MSHwNM/WvNGL9bxU8I/AAAAAAAAMwM/DtcwUDtMXEAoJTPV97wxHjTdjV7y67P8QCEwYBhgL/s1600/AM.084019.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1240" data-original-width="1195" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-fRCo5MSHwNM/WvNGL9bxU8I/AAAAAAAAMwM/DtcwUDtMXEAoJTPV97wxHjTdjV7y67P8QCEwYBhgL/s320/AM.084019.jpg" width="308" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Chorągiew Nadworna Królewska Zygmunta III Wazy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
W szwedzkich zbiorach jest chorągiew z imieniem króla Władysława IV i datą 1636. Chorągiew ta i chorągiew nadworna Jana II Kazimierza mają wspólna cechę. Herb królewski ma ten sam motyw, prócz snopka Wazów pojawia się herb Habsburgów.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-Qa4O6B5tbQg/WvNTN-x6E5I/AAAAAAAAMwY/qvJhHoCFsYs52RrnY-CBd1HpzExECbgHgCEwYBhgL/s1600/AM.084144.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1047" data-original-width="1200" height="279" src="https://1.bp.blogspot.com/-Qa4O6B5tbQg/WvNTN-x6E5I/AAAAAAAAMwY/qvJhHoCFsYs52RrnY-CBd1HpzExECbgHgCEwYBhgL/s320/AM.084144.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Chorągiew w zbiorach szwedzkich z imieniem Władysława IV</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-YVplRSAUHEg/WvNTmiB86cI/AAAAAAAAMwo/gdvSiICaMSIcZ1kvfSZgYj4DWkT1AAwAQCEwYBhgL/s1600/AM.084144%2B%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1240" data-original-width="804" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-YVplRSAUHEg/WvNTmiB86cI/AAAAAAAAMwo/gdvSiICaMSIcZ1kvfSZgYj4DWkT1AAwAQCEwYBhgL/s320/AM.084144%2B%25281%2529.jpg" width="207" /></a><a href="https://4.bp.blogspot.com/-21T0NhfJkS4/WvNToQoztyI/AAAAAAAAMws/FR9eJErP6c8xMsSab38Ry9Dp-3Aug5FnwCEwYBhgL/s1600/AM.084017%2B%25284%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1240" data-original-width="929" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-21T0NhfJkS4/WvNToQoztyI/AAAAAAAAMws/FR9eJErP6c8xMsSab38Ry9Dp-3Aug5FnwCEwYBhgL/s320/AM.084017%2B%25284%2529.jpg" width="239" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-81087209993593233732017-01-16T09:00:00.000+01:002017-07-28T09:02:24.138+02:00Die 15 Januarii "Przy haśle wytrębywano ..." czas, czas goni nas<br />
<i>"Die 15 Januarii</i><br />
<i><br /></i>
<div style="text-align: justify;">
<i><i>Przy haśle wytrębywano, aby od północy wszyscy beli gotowi i konie siodłane mieli obawiając się, aby Moskwa czego nie tentowała na Wodokrzcze."</i></i></div>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-Ys80YdAU164/WHquj416ZrI/AAAAAAAAMP0/8nf3Z2KggEU5ijnMtal4TLdZ9FtHRfYIQCLcB/s1600/v4_zkw_4935_005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-Ys80YdAU164/WHquj416ZrI/AAAAAAAAMP0/8nf3Z2KggEU5ijnMtal4TLdZ9FtHRfYIQCLcB/s320/v4_zkw_4935_005.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zegar kaflak ze zbiorów Zamku Królewskiego w Warszawie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
W tym fragmencie diariusza smoleńskiego są zawarte ciekawe informacje. Informacje o czasie i porządku czasowym doby. Dziś wszyscy mamy zegarki, albo inne przyrządy mierzące i podające czas jak telefony, tablety itp. Kiedyś zegarki były towarem luksusowym i dokładne określanie godzin było utrudnione. W mieście pomocny był zegar ratuszowy, w obozie wojskowym czasem zarządzał wódz wojska i jego oficerowie. Oczywiście podstawowym regulatorem był wschód i zachód słońca. Noc była czasem odpoczynku, ale i wzmożonego czuwania wart. Przed zapadnięciem zmierzchu, około godziny przed, podawano hasło i parol na nadchodzącą noc i przy tej okazji przekazywano rozkazy. W cytowanym tekście podano rozkaz do gotowości oddziałów, siodłaniu koni. O północy wszyscy mieli być przygotowani. Po wydaniu hasła i rozkazów <i>"wytrębywano hasło"</i> i od tego momentu wprowadzano w obozie zaostrzony reżim, ograniczano nocne wizyty i spotkania towarzyskie, wprowadzano środki ostrożności. W 17 wieku nazywano to <i>"wytrębywanie hasła"</i>, <i>"hejnał wieczorny"</i>, potem w XVIII wieku zaczęto tę czynność nazywać <i>"wybiciem capu"</i> lub <i>"capstrzykiem"</i>. W czasie nocy drugim stałym elementem czasu była północ, zwana też <i>"szarwchem"</i>. Wtedy następowały zmiany wart, czasami wprowadzano sygnał dźwiękowy grany na trąbce lub bębnach.</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-xpLeeA6DmcE/WHqvl3IPZAI/AAAAAAAAMP4/_QQUHF_gSns6SRTSQOk1oHkbHU6KdnsjACLcB/s1600/1932269_10152249969559494_259429517_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-xpLeeA6DmcE/WHqvl3IPZAI/AAAAAAAAMP4/_QQUHF_gSns6SRTSQOk1oHkbHU6KdnsjACLcB/s320/1932269_10152249969559494_259429517_n.jpg" width="190" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Muzykańci</td></tr>
</tbody></table>
<br />Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-6424562839892016022016-12-24T14:44:00.001+01:002017-07-28T09:02:43.275+02:00Upominki 24 grudnia 1633 roku<div style="text-align: justify;">
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia wszystkiego najlepszego od Rodziny Rejf. Wielu duchowych przeżyć, zgody i spokoju. Wielu wspaniałych upominków od św. Mikołaja</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Ode mnie mały upominek w postaci listu Władysława IV do podskarbiego wielkiego koronnego Jana MIKOŁAJA Daniłowicza ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>"Władysława IV do Jana Mikołaja Daniłowicza (podskarbi wielki koronny), obóz na Bohdanowej Okolicy 24 XII 1633</i></div>
</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<i>A iż wiemy, jako są ścisłe natenczas rationes skarbu Rzeczypospolitej i naszego, których nie radzibyśmy nowem wydatkiem bardziej obciążali, kiedy jednak uważamy potrzebę Rzeczypospolitej, jako dla niej zdrowia naszego nie żałujemy, tak i pieniędzy, któremi by się jej bezpieczeństwo zasłoniło, żałować nie możemy. Z omieszkania tak długiego w odprawie posłów tatarskich obawiamy się, o czym nam też wiadomości przychodzą, aby urażone pogaństwo nie chciało państw naszych na przyszły rok wojować, a zwłaszcza jeśliby Abaza pasza chciał dalej co hostile moliri przeciwko państwom naszym. Zaczym zdało się nam posłać też do cara posłańca naszego stwierdzając i tę przyjaźń zaczętą, która posłaniem wojsk po dwakroć do Moskwy oświadczył, i zamysły jego, jeśliby jakie niechętne przeciwko państwom naszym miał rozrywając. Przeto jeśliby zdanie J.W. kasztelana krakowskiego, na które się w tej mierze referujemy, nastąpiło takie, żeby skarbu posłaniec ten mógł mieć prętką odprawę dla prędszego do ordy przybieżenia. A iż pogaństwo to najsnadniej upominkami da się do wszystkiego przywodzić, rozumiemy rzecz być potrzebną, aby się jakie upominki carowi, gałdze i nuradynowi posłało, jako lubo miednice jakie z nalewkami, roztruchany, kubki, bronie jakie, o czym znieś się U.W. z J.W. kasztelanem krakowskimi to , co będzie on rozumiał, weźmi U.W. u kupców na kredyt swój za cztery albo pięć tysięcy, które szczęśliwe będą, gdy niebezpieczeństwa od krajów ruskich stamtąd odwrócą. Nie wątpiemy, że U.W., któremu też na całości krajów ruskich należy, zażyjesz pilnego starania, żeby się tej potrzebie wygodziło."</i></div>
</div>
<div>
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-5dQ_k_ReNnU/WF56wF3_-dI/AAAAAAAAMO4/5znGRfy4nqEurul9sOGDCqjHZXudT3dCACLcB/s1600/1-%25D0%259A%25D0%25B5%25D1%2581%25D1%2581%25D0%25B5%25D0%25BB%25D1%258C-%25D0%25AF%25D0%25BD-%25D0%25B2%25D0%25B0%25D0%25BD-%25D0%25A1%25D1%2582%25D0%25B0%25D1%2580%25D1%2588%25D0%25B8%25D0%25B9-%25D0%2592%25D0%25B5%25D0%25BD%25D0%25B5%25D1%2580%25D0%25B0-%25D0%25B2-%25D0%25BA%25D1%2583%25D0%25B7%25D0%25BD%25D0%25B8%25D1%2586%25D0%25B5-%25D0%2592%25D1%2583%25D0%25BB%25D0%25BA%25D0%25B0%25D0%25BD%25D0%25B0-002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-5dQ_k_ReNnU/WF56wF3_-dI/AAAAAAAAMO4/5znGRfy4nqEurul9sOGDCqjHZXudT3dCACLcB/s320/1-%25D0%259A%25D0%25B5%25D1%2581%25D1%2581%25D0%25B5%25D0%25BB%25D1%258C-%25D0%25AF%25D0%25BD-%25D0%25B2%25D0%25B0%25D0%25BD-%25D0%25A1%25D1%2582%25D0%25B0%25D1%2580%25D1%2588%25D0%25B8%25D0%25B9-%25D0%2592%25D0%25B5%25D0%25BD%25D0%25B5%25D1%2580%25D0%25B0-%25D0%25B2-%25D0%25BA%25D1%2583%25D0%25B7%25D0%25BD%25D0%25B8%25D1%2586%25D0%25B5-%25D0%2592%25D1%2583%25D0%25BB%25D0%25BA%25D0%25B0%25D0%25BD%25D0%25B0-002.jpg" width="320" /></a></div>
<div>
<i><br /></i></div>
<div>
<br /></div>
<div>
I tak o to król wrobił podskarbiego Jana MIKOŁAJA Daniłowicza w bycie św. Mikołajem ;) dla Tatarów i kupców.<br />
<br />
<h2 style="text-align: center;">
Jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego<br />w czasie<br />Świąt Bożego Narodzenia</h2>
<h2 style="text-align: center;">
Życzy</h2>
<h2 style="text-align: center;">
<br />RODZINA REJF</h2>
</div>
Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-13172375728253631872016-12-20T08:00:00.000+01:002017-07-28T09:03:07.114+02:00Moskiewska manipulacja 14 Junii 1634 roku Jassy<br />
<div style="text-align: justify;">
Ostatnio sporo manipulacji w naszych mediach tradycyjnych i społecznościowych. I dawniej posuwano się do "manipulacji medialnych". Oto przykład jednej z nich. Na dworze Cara Tureckiego Murada IV, który w owym czasie przebywał w Jassach i szykował się do wojny z Rzeczpospolitą, wydarzyło się swego rodzaju przedstawienie:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>"Moskwa krzywoprzysięga i dotąd pobudza Turczyna, aby koniecznie kontynuował wojnę z jednej strony, a oni z drugiej i teraz świeżo byli posłowie moskiewscy. Tatarzyn sam jeden bardzo poraniony przybył do Jas, który był w Moskwie z sołtanem (sułtan, czyli syn chana, Mubarek Gerej w 1633 wyprawił się do Moskwy łupiąc ją aż do rzeki Oki) i bieży wprost do cesarza, każąc się nieść, by też miał w drodze zdechnąć, aby tylko opowiedział cesarzowi tureckiemu, jako wielką szkodę odnieśli Polacy od Moskwy a dotąd nie mają pokoju, a sam K.J.M. poszedł do Wilna. Tak sam rozgłosił pies pogański; nie wiem, jako się przekradł, że sam przybył, ranny, od wojska tatarskiego, które było w Moskwie z K.J.M. Powtarzam i drugi raz, iż nieomylnie pogaństwo ruszyło się z miejsca i ciągnie z wojski na Koronę Polską."</i></div>
<i><br /></i>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-pOPQYiCT1S0/WFgvQL3Ji-I/AAAAAAAAMLk/G9_WL9JYSk4Sdi80hOyBxYgiRLzucyRHACLcB/s1600/muradiv.gif" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-pOPQYiCT1S0/WFgvQL3Ji-I/AAAAAAAAMLk/G9_WL9JYSk4Sdi80hOyBxYgiRLzucyRHACLcB/s320/muradiv.gif" width="218" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Murad IV sułtan turecki</td></tr>
</tbody></table>
<i><br /></i>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Tak pisał jeden z nieznanych z imienia i nazwiska <i>"odważnych ludzi w wojsku tureckim",</i> którzy pracowali dla hetmana Koniecpolskiego.</div>
<div style="text-align: justify;">
Mamy tu opisane wspaniałe przedstawienie mające ponaglić sułtana do działania, pokazać że Rzeczpospolita jest słaba, a król uciekł z placu boju i schronił się w Wilnie. Można sobie wyobrazić padającego na ziemię, leżącego, broczącego krwią odważnego Tatara, który ostatnim tchnieniem szepce o zgubie Polaków i triumfie Moskwy. Miała to miejsce 16 czerwca 1634 roku, ale jak pamiętamy 13 czerwca 1634 na drugim końcu Europy podpisany został <a href="https://smolensk1633.blogspot.com/search/label/1634%20Junii" target="_blank">pokój wieczny</a> zwany Pokojem Polanowskim, a negocjacje nad nim trwały już dłuższy czas. To urok czasu bez komórek i facebooka gdzie wiadomości szły tygodniami i Moskwa jeszcze w ten sposób próbowała odwrócić losy. Dziś możemy szybko obnażyć prowokację i manipulację, wtedy trwało to jakiś czas i zdało się że "<i>nieomylnie pogaństwo ruszyło się z miejsca i ciągnie z wojski na Koronę Polską." </i></div>
<div style="text-align: justify;">
Dzięki szczęściu wojennemu króla i hetmana, ale i dzięki takim "odważnym ludziom" nic z tych planów nie wyszło. Szpiedzy bo tak ich trzeba nazywać, informowali w listach o ruchach wojsk tureckich, oraz o równie ważnych dla kampanii, nastrojach panujących na dworze Cara Tureckiego. W czasie całej kampanii przeciw Abazy paszy, i później w czasie przygotowań do odparcia najazdu Murada IV hetman regularnie dostawał informacje od swoich szpiegów. Dobry dowódca musiał mieć wiedzę o przeciwniku, i umieć ją później dobrze wykorzystać. Hetman Koniecpolski zadbał o to. Pomogło mu to uniknąć najazdu tureckiego i zabezpieczyć południowe granice Rzeczpospolitej. </div>
Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-56793750704011883552016-12-16T08:00:00.000+01:002017-07-28T09:03:28.834+02:0017 decembris 1633 "List U.W. de data 27 octobris, które miał insze poprzedzić, na ostatku nam przyniesiony"<div style="text-align: justify;">
Tak narzekał król na swoją pocztę, ale cofnijmy się jeszcze trochę w czasie.<br />
<br />
27 octobris Hetman Wielki Koronny pisał do króla Władysława IV Wazy <i>"Wywiodłem i ja wojsko W.K.M przeciwko niemu ..."</i> tak, 22 październik, rozpoczęła się bitwa pod Kamieńcem Podolskim.</div>
<div style="text-align: justify;">
W liście tym hetman relacjonuje przebieg walk jakie stoczył z Abazy paszą. Działania te dla hetmana i Rzeczypospolitej zakończyły się zwycięstwem i powstrzymały zapędy tureckie.</div>
<div style="text-align: justify;">
Wkroczenie Mehmeda Abazy paszy w ziemie ukrainne było inspirowane przez moskiewskiego posła - bo jak możemy przeczytać <i>"Moskiewski poseł jest snać przy nim (przy Abazy), który go coraz upominkami, a jeszcze większymi obietnicami zagrzewa."</i> Działania te miały pomóc wojskom moskiewskim walczącym daleko pod Smoleńskiem. Szczęśliwie po przegranej awanturniczego paszy, cały ten plan upadł .</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Te wydarzenia spod Kamieńca Podolskiego są tylko pretekstem do wspomnienia o bardzo ważnym elemencie zarządzania państwem jakim były listy, poczta i kurierzy. Dziś w dobie niczym nie skrępowanej informacji, poczty e-mail, sms-ów, telefonów komórkowych, mobilnego internetu i telewizji jesteśmy wstanie przesyłać wiadomości na żywo, w kilka sekund. Kiedyś nie było to takie proste.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-juOdfxrAOfk/WE85qjDmg4I/AAAAAAAAMK4/AC_Kau568gI4a3xfC0P4KAenUAzkc_prwCLcB/s1600/mapalitwy1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-juOdfxrAOfk/WE85qjDmg4I/AAAAAAAAMK4/AC_Kau568gI4a3xfC0P4KAenUAzkc_prwCLcB/s320/mapalitwy1.jpg" width="308" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mapa Litwy z 1609 roku.</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Z lektury listów między królem i hetmanem wynika, że listy te trafiały do adresata po około miesiącu. List którego historię opowiem, napisany i zapewne wysłany 27 października z obozu pod Kamieńcem Podolskim do 22 listopada nie dotarł do rąk króla, który przebywał w obozie na Bohdanowej Okolicy pod Smoleńskiem. Tego dnia król wspomina, że przez <i>"niepośpiech wielki Kozaków tych, którzy na poszcie do U.W."</i> ważny list opisujący zwycięstwo hetmana nie dotarł. Król musiał domyśleć się pomyślnych wieści z następnego listu wysłanego przez hetmana umyślnym kozakiem, dnia 5 listopada, w którym opisywał dalszy przebieg kampanii. Czyli ten drugi list szedł od 5 do 22 listopada, 17 dni. Ten drugi list kozak umyślny (w dzisiejszej nomenklaturze - Kurier Pocztex) wiózł dwa i pół tygodnia. <i>"Kozacy posztowi"</i> (w dzisiejszej nomenklaturze - list zwykły) wysłani 27 października nie dowieźli listu w trzy i pół tygodnia. Jak się okazuje nie dowieźli i później, co wynika z dalszej korespondencji. Nie dowieźli i 3 grudnia o czym król informuje hetmana w odpowiedzi na listy z 15 i 20 października (49 i 44 dni), <i>„tego jednak jeszcze nie mamy, którymeś nam U.W. oznajmował o prześciu pogańskim przez Dniestr, czego poszty leniwe są przyczyną”</i>. Dopiero 17 grudnia Władysław IV napisał hetmanowi, że <i>„List U.W. de data 27 octobris, które miał insze poprzedzić, na ostatku nam przyniesiony, czego niedbalstwo i niepośpiech tych Kozaków, którzy z Warszawy do U.W. jeżdżą, których też karać rozkazaliśmy.”</i> List szedł 51 dni. </div>
<div style="text-align: justify;">
Okazuje się, że listy z Kamieńca Podolskiego najpierw jechały do Warszawy, potem przekazywane były, lub ten sam <i>„Kozak”</i> wiózł je dalej do Smoleńska. Rzut oka na mapę pokazuje, że dystans Kamieniec Podolski - Warszawa - Smoleńsk jest około półtorej razu dłuższy, niż bezpośredni z Kamieńca Podolskiego do Smoleńska. Jednak to tylko na mapie. Bezpośrednia droga z Kamieńca Podolskiego do Smoleńska prowadziła przez dosyć dzikie tereny Polesia i biegu rzeki Prypeci. Mnóstwo bagien, torfowisk, rzek i strumyków utrudniało przejazd. Przekazywanie listów przez Kijów było raczej ryzykowne. Droga z Kijowa do Smoleńska prowadziła zbyt blisko granicy z państwem Moskiewskim. Dystanse są ogromne, między Warszawą a Smoleńskiem około 900 km, dla porównania do Gdańska jest około 300 km. Ci co jeżdżą na inscenizacje do Grolle lub Palmanova mogą to sobie jeszcze lepiej uzmysłowić. Z Warszawy do Grolle, Bourtange czy Palmanova jest około 1050 km, czyli tylko 150 km więcej niż do Smoleńska czy Kamieńca Podolskiego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-9pOIA8CUiGM/WE_SU-iHTiI/AAAAAAAAMLU/t4xLfbxffIkHoj068Q5szGfCvmU5C5SQACEw/s1600/europa1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="222" src="https://3.bp.blogspot.com/-9pOIA8CUiGM/WE_SU-iHTiI/AAAAAAAAMLU/t4xLfbxffIkHoj068Q5szGfCvmU5C5SQACEw/s320/europa1.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Fragment mapa Europy z 1658 roku.</td></tr>
</tbody></table>
Na mapce zamieściłem główne miasta Rzeczypospolitej, ale i mniejszy Sokal. Jak wynika z korespondencji hetmana Stanisława Koniecpolskiego z Tomaszem Zamoyskim w Sokalu istniał punkt pocztowy <i>"Obiecałeś mi W.M.m.m.P z łaski swej za każdą posztą na Sokal dawać znać ...".</i> Tak więc prócz dużych miast takich jak Warszawa, Kraków, Wilno czy Lwów, niektóre mniejsze miasta też posiadały jakieś punkty pocztowe, gdzie można było zostawiać listy. Za odpowiednią opłatą wożone były dalej. Jakie opłaty? <i>„ze Lwowa do Zamościa groszy 1,5, do Lublina groszy 2, do Warszawy groszy 3”</i>.</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W szerszej perspektywie pokazuje to, że król musiał dobrze dobierać sobie współpracowników, którzy w tym czasie działali na dalekich peryferiach Rzeczypospolitej. Przy takich odległościach i ograniczonych możliwościach komunikacji, swoimi decyzjami wielokrotnie musieli sprostać zadaniom od których zależały dalsze losy i bezpieczeństwo Rzeczypospolitej. Niepowodzenie w walkach z Mehmetem Abazy paszą, zmusiło by króla do innych rozstrzygnięć pod Smoleńskiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec dodam jeszcze by w czasie przedświątecznych wysyłek nie narzekać na dzisiejszą pocztę, że parę dni się spóźni. Co to jest te parę dni w porównaniu z tygodniami. Lepiej usiąść i napisać do kogoś prawdziwy list z życzeniami na święta i wysłać go Pocztą Polską ;) Ma już prawie 460 lat.</div>
</div>
Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-30363469822874785692016-09-07T09:24:00.003+02:002016-09-07T09:24:41.482+02:00die 7 Septembris 1633 - Król wspomaga obrońców<div>
<div style="text-align: justify;">
Jakiś czas temu opisałem <a href="http://smolensk1633.blogspot.com/2014/09/die-7-septembris-1633-krol-wkracza-do.html" target="_blank">pierwsze</a> starcie na Górze Pokrowskiej 7 września 1633 roku. Wtedy to wojska królewskie przedzierały się przez chrosty i kobyliny by dojść do ostróżka Matisssona i odblokować drogę do Smoleńska. Dziś przytoczę opisy dalszych działań wojska tego dnia:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<i>"Na dwu górach ta utarczka była, które gdy im głęboki rów dzielił, i ten rów spuszcza się aż do rzeki, trzymała się Moskwa trochę strzelając się z rotami kozackiemi, rajtarskiemi, dragońskiemi i pieszemi, przyszło do szabel wielu z rot kozackich i musiała być wielka szkoda w nieprzyjacielu, w ten czas przypadło sześćset ludzi ze Smoleńska, którzy dwa blokauzy moskiewskie nad brzegiem Dniepru wysiekli i dział parę nieprzyjacielskich wzięli, i do wielkiego ostroga na Górze Pokrowskiej przypuszczali pospołu z drugim wojskiem, strzelba z obu stron była sroga, i gdyby naszych ile pieszych była więtsza ochota i constantia , byłby ten ostróg w ręku na pierwszym wstępie JKM, ale wytchnąć kazano wojsku dla utraty ludu w dzień Najświętszej Panny, który na świtaniu znowu szczęścia i łaski Bożej spróbowawszy, mógł być wzięty. Ten bowiem ostróg wziąwszy mógł nasz obóz stanąć obok Smoleńska na Górze Pokrowskiej, tak zeby między zamkiem i obozem me tylko rzeka Dniepr i te dwa mosty do rzeki mające, którzy naszy Smoleńszczanie trzymają, jeden cały z brzegiem i z szańcem, a drugi więtszy, na którym działa ich szkodziły, sami od brzegu Góry Pokrowskiej zrzucili. Zaczym jeśli nam tylko z polowej zostało zganiać oblężenie nieprzyjacielskie, acz byłoby jeszcze incommodum (pełnego zwycięstwa) na tym miejscu, że nie zniosłszy ostrogu Pożarskiego, nie mielibyśmy brzegu całego i rzeki całej z żywnością, bez której byłoby wojsku bardzo ciężko, trzeba było wiele wojska odważyć na zniesienie ostrożków Prozorowskiego, sądowi tedy Pańskiemu potajemnemu to zostawiwszy, dla czego Pan Bóg dnia tego nam consummatam victoriarn nie dał przez otrzymanie ostrożku tego, bo nazajutrz zdało się wprzód KJM, potym i inszym ichm. dać pokój dobywania onego, do którego skradało się w nocy ludu świeżego do dwu tysięcy albo półtoru, a przedtym także było ze dwa tysiące, które i z dział, i strzelby ręcznej znacznie narażono, bo już sobie tęsknili, i trzy roty usarskie z koni pozsiadawszy z szablami i strzelbą do ostroszku poskoczyć chciały. Ten jednak znaczny triumf na tym znacznym wstępie wojny KJM, ze sami we środę w wigilią Najświętszej Panny wyszli primarii (znakomici obywatele) ze Smoleńska do KJM i do wojska naszego, z których KJM jednego, to jest p. Wojewódzkiego pocałował i obłapił, i innych przedniejszych, co wszystkim patrzącym miłe łzy wycisnęło, wyszło zatym piechoty Królewicza JM dwanaście set do zamku smoleńskiego na żywność, dał KJM i Królewicz JM to, co przy sobie mieli, prochów dodano dostatek. Stało wojsko na Górze Pokrowskiej przez noc całą, spaliśmy w nocy wszyscy tak jakośmy chodzili we dnie, sprawiedliwy post na chlebie i na wodzie odprawiło niemal wszytkie wojsko, albo wiele ich ex voto (wskutek ślubowania) i chleba nie jedli z wielką ochotą idąc na nieprzyjaciela. Nazajutrz znowu weszli do zamku ci, którzy z nami spali Smoleńsczanie, a wojsko w wielkim pokoju zwróciło się do obozu, bo nieprzyjaciel ani się pokazał z ostrożkow swych. W tej drugiej części piechoty wojska piechoty rannej jest po trosze, zabitych niewielum widział. Roty usarskie nie potykały się, bo i patrzeć z dala nie mógł na nie nieprzyjaciel, zaraz z pola uciekła Moskwa, skoro się ku nim pomknęli usarze. Znaczny rotmistrz albo pułkownik tu zginął p. Szmeling, a podobno steraphi (?), jeśli Pan Bóg jemu nie dał światła z nieba, niedobrze. O straconych w tej bitwie i potrzebie nie masz nic pewnego, jedni mniej, drudzy więcej liczą, najwięcej pięćset kładą, ale ja temu nie wierzę. Tom tylko nadmienił, com słyszał albo widział. Także o nieprzyjacielu pobitym nie masz też pewnej wiadomości. Przedało się wiele nieprzyjaciół i pojmanych jest dostatek."</i></div>
<i><br /></i>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-5q3gvunIV78/V8-9m2EsGUI/AAAAAAAAMHk/Um_WTMbBDCQsxOn-NajtgZFMLhv6CaSkQCLcB/s1600/7IX_02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://3.bp.blogspot.com/-5q3gvunIV78/V8-9m2EsGUI/AAAAAAAAMHk/Um_WTMbBDCQsxOn-NajtgZFMLhv6CaSkQCLcB/s400/7IX_02.jpg" width="221" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i>"Regiment królewica JMci Kaziemierza,<br />bo się drugie ociągały, z ochoty i rozkazania<br />samego królewica JMci wszedł do Smoleńska"</i></td></tr>
</tbody></table>
<i><br /></i>
<i><br /></i>
<div style="text-align: justify;">
Jak widać wojsko królewskie zagnało nieprzyjaciela do ostróżka nie dając mu działać przeciw wsparciu obrońców miasta. Niestety samego ostróżka nie udało się zdobyć bo jak w innym opisie czytamy <i>"jako tu u nas czasem nieporządek być musi i w najlepszą okazyją, kiedy beło dalej na zatrwożonych w ostrogu nacierać, kul i knotów nie stało"</i>. Król zdecydował się z całym wojskiem pozostać na noc pod ostróżkiem Mattisona, by nazajutrz przez Bramę Królewską wprowadzić do miasta wsparcie dla obrońców, czyli regiment królewicza Kazimierza i zaopatrzenie w postaci prochów, knotów i pieniędzy. Przy czym nie obyło się beż żenującej sytuacji którą przytoczę:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>"tamże i Król JM sam mężnie następował, lubo barzo z dział najwięcej naszych rażono, jednak Król JM tuż zaraz za piechotami następował, która tak się beła blisko pod ostrogiem z nieprzyjacielem zwarła, że długo nic ich w ogniu i dymie widać nie było. Za pomocą jednak Bożą, w półtoru godzin z wielką szkodą swoją beł nieprzyjaciel z całego placu spędzony i w ostrogu się zawrzeć musiał, a nam zaś snać, jako tu u nas czasem nieporządek być musi i w najlepszą okazyją, kiedy beło dalej na zatrwożonych w ostrogu nacierać, kul i knotów nie stało, za czym piechota bez nich do szturmu trudno następować miała i takeśmy onego ostrogu dnia tego zaniechać musieli. Jednak na tym pierwszym wstępnie dosyć się z łaski Bożej sprawiło, że się Smoleńskowi oblężonemu w ten czas pieniędzy, prochów i innej armaty, także i ludzi dodało. Prochu beczek 50, a cztery wozy knotów. Regiment królewica JMci Kazimierza, bo się drugie ociągały, z ochoty i rozkazania samego królewica JMci wszedł do Smoleńska, bez żadnej wymówki spectante hoste most do Smoleńska przechodził, a drugie się regimenty z swemi oberszterami sromotnie o to targowały. O czym bełoby siła pisać, ale czasu i bezpieczeństwa takiego nie masz. Kiedy regiment ten królewicza JM wchodził do Smoleńska, stały dla obrony jego i co prowadzili wozów armatnych z obu stron dla obrony pułki nasze, jeśliby co nieprzyjaciel przeciwko temu pułkowi tentować chciał, ale lubo i pułki nieprzyjacielskie gęsto wszędzie około w sprawie stały, nic nie śmieli tentować ani z ostrogów, mimo które blisko pułk ten królewicza JMci szedł, wypadali i tak spectante et attonito hostili exercitu wszedł ze wszystkim cało do Smoleńska ten pułk królewica JMci."</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-cvefVM_c0Dk/V8--y928pUI/AAAAAAAAMHs/f_wnMgHbFIw28TofX0L95BN7oKsrPD7LgCLcB/s1600/7IX_02kareta.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="166" src="https://1.bp.blogspot.com/-cvefVM_c0Dk/V8--y928pUI/AAAAAAAAMHs/f_wnMgHbFIw28TofX0L95BN7oKsrPD7LgCLcB/s400/7IX_02kareta.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kareta Królewska<br /><i>"Król JM w karecie, a my przy koniach swych nocleg odprawieliśmy"</i><br />ryc Wilhelm Hondius</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Szczęśliwie wszystko zakończyło się dobrze i załoga Smoleńska mogła żywić nadzieję na szybkie zniesienie oblężenia.</div>
<div>
<div>
<div id="ftn1">
</div>
</div>
</div>
Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-83738826872170508202016-06-15T08:00:00.000+02:002016-06-15T08:00:12.600+02:0015 Iuni - czas spędziliśmy na grze w karty.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-h4GIw_YEwGQ/V11Yaez2hXI/AAAAAAAAMCc/ChyzNKpjZmc6mBlNLXXrFC74Lp0yEg1NwCLcB/s1600/1-IMG_6186.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="213" src="https://1.bp.blogspot.com/-h4GIw_YEwGQ/V11Yaez2hXI/AAAAAAAAMCc/ChyzNKpjZmc6mBlNLXXrFC74Lp0yEg1NwCLcB/s320/1-IMG_6186.JPG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Karty wykonane na wzór kart Marcina Skorupki<br />wykonała <a href="https://www.facebook.com/gloria.brzezinska/about" target="_blank">Gloria</a></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
Król zdążał pod Smoleńsk. Wiedząc że wojsko jeszcze się zbiera i nie musi zbytnio spieszyć się z odsieczą umilał sobie podróż na różne sposoby. Jednym z nich była gra w karty. O to co pisze Kanclerz wielki litewski:<br /><i>"15 czerwca Dzień ten przeznaczono na wypoczynek; czas spędziliśmy na grze w karty. Ja, przy sprzyjającej fortunie, uszczknąłem pieniędzy,i królowi, i królewiczowi Kazimierzowi."</i><br /><br />Niestety nie wiemy w jaką grę grali, ale w XVII wieku dosyć popularną grą była Pikieta, dlatego zamieszczam jej historię i zasady:<div>
<br /></div>
<div>
<b>PIKIETA</b><br /><br />Jedna z najstarszych gier karcianych pochodząca z Francji i według niektórych źródeł znana tam już pod koniec XIV wieku jako ronflé i cent. Zasady gry stworzył rzekomo Etienne de Vignolles (kawaler la Hire), towarzysz walk Joanny d'Arc. Pikieta rozpowszechniła się we Francji w XV wieku; szczyt popularności osiągnęła w XVIII wieku, gdy stała się znana w całej Europie. Obowiązujące do dzisiaj zasady gry i jej zapisu ustalił Charles Picąuet z Troyes. Nazwa gry pochodzi od jego nazwiska.<br /><br />W Polsce pikieta w XIX wieku uważana już była za grę dawną, znano różne warianty gry: rummelpikietę, pikietę z rubikonem, rozbójnicką, normańską, cesarską, pisaną, „a la poule". W Rosji pikieta znana jest jako gra w „kogucika".</div>
<div>
<br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://2.bp.blogspot.com/-c2OEqkm7tfw/V11OkHmSfsI/AAAAAAAAMCU/nQJeO9popAsPuTzKpYwxIpoYmFp4L8c5gCKgB/s1600/Karty_polskie_XVI.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-c2OEqkm7tfw/V11OkHmSfsI/AAAAAAAAMCU/nQJeO9popAsPuTzKpYwxIpoYmFp4L8c5gCKgB/s320/Karty_polskie_XVI.jpg" width="211" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Karty (pisane) krakowskiego kartownika<br />Marcina Skorupki 1595r</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div>
<br />Rekwizyty :<br /><br />Talia tak zwana pikietowa (talia "polska" 32 karty, od asów do siódemek). Starszeństwo kart od asa do siódemki. Wartość punktowa kart: as — 11, figura i dziesiątka — 10, blotki — według ilości oczek. Nie ma koloru atutowego.<br /><br />Zasady gry:<br /><br />Pierwszego rozdającego wyznacza się przez losowanie. Rozdaje się po dwie karty. Każdy z graczy otrzymuje dwanaście kart. Pozostałe osiem kart rozdający rozdziela na dwa zakryte talony: pięcio kartowy (tak zwany talon przeciwnika) i trzy kartowy (tak zwany talon rozdającego).<br /><br />Jeżeli któryś z graczy ma w ręku tak zwaną „carte blanche" (zestaw kart bez figur, bez żadnego króla, damy ani waleta), otrzymuje od razu dziesięć punktów premii.<br /><br />Wymiana<br /><br />Wymianę kart rozpoczyna przeciwnik rozdającego. Ma on obowiązek wymienić co najmniej jedną z kart w ręku na jedną z kart swego talonu. Może wymienić do pięciu kart (cały talon). Jeśli wymienia mniej niż pięć kart, pozostające na stole po wymianie karty swego talonu ma prawo podejrzeć.<br /><br />Rozdający nie ma obowiązku wymiany. Może wymienić tyle kart, ile pozostało na stole (trzy ze swego talonu oraz te, które w swoim talonie pozostawił przeciwnik). Karty nie wymienione ma prawo po wymianie podejrzeć (poza tymi, które zrzucił przeciwnik).<br /><br />Licytacja<br /><br />Licytację rozpoczyna przeciwnik rozdającego.<br /><br />Licytacja polega na kolejnym zgłaszaniu posiadanych w ręku długich kolorów, sekwensów i kompletów.<br /><br />Ten z graczy, który ma najdłuższy kolor, otrzymuje za niego punkty - tyie punktów,, ile kart w kolorze. Je^ obydwaj gracze mają kolory tej samej długości, wygrywa w licytacji i zdobywa punkty za kolor ten z graczy, którego kolor ma wyższą wartość punktową (większą sumę oczek wszystkich kart w kolorze).<br /><br />Następnie licytuje się sekwensy. Mają one swoje specjalne nazwy, wywodzące się z łaciny: sekwens ośmio kartowy (pełny kolor) — oktawa, siedmio kartowy — septa, sześcio kartowy — seksta, pięcio kartowy — kwinta, cztero kartowy — kwarta i trzy kartowy — terc.<br /><br />Ten z graczy, który ma najdłuższy sekwens, otrzymuje za niego punkty. Za oktawę — 18, za septę — 17, za sekstę — 16, za kwintę — 15, za kwartę — 4, za terc — 3. Jeśli obydwaj gracze mają sekwensy tej samej długości, wygrywa w licytacji ten z graczy, którego sekwens rozpoczyna się od wyższej karty. Najstarszy sekwens, od asa, nosi dodatkową nazwę „major" (terc major, septa major).<br /><br />Ten z graczy, który wygrał licytację sekwensów, zdobywa punkty nie tylko za sekwens wygrywający, lecz i za wszystkie inne, słabsze sekwensy w ręku.<br /><br />Następnie licytuje się komplety: trzy lub cztery jednakiej wysokości karty w ręku. Ten z graczy, który ma najstarszy komplet, otrzymuje punkty. Za komplet cztero kartowy — 14, za komplet trzy kartowy — 3.<br /><br />Każdy komplet cztero kartowy jest starszy od każdego kompletu trzy kartowego. Jeśli komplety są tej samej długości, w licytacji wygrywa komplet złożony z wyższych kart.<br /><br />Ten z graczy, który wygrał licytację kompletów, zdobywa punkty nie tylko za komplet wygrywający, lecz i za wszystkie inne, słabsze komplety w ręku.<br /><br />W licytacji kolorów, sekwensów i kompletów biorą udział wszystkie karty w ręku. Każda karta może być jednocześnie częścią koloru, sekwensu i kompletu.<br /><br />Jeżeli w licytacji wzięły udział wszystkie karty gracza (każda z nich była częścią koloru, sekwensu lub kompletu), gracz otrzymuje 20 punktów premii za tak zwaną „carte rouge".<br /><br />Jeżeli w licytacji któryś z graczy zdobędzie w sumie 30 punktów lub więcej, kontrpartner zaś nie zdobędzie ani jednego punktu, wygrywający licytację zdobywa dodatkowo 60 punktów premii.<br /><br />Rozgrywka<br /><br />Pierwszy wychodzi przeciwnik rozdającego. Nie ma koloru atutowego. O wzięciu lewy decyduje starszeństwo kart. Jest obowiązek dorzucania do koloru. Nie ma obowiązku przebijania starszą kartą.<br /><br />Za każde wyjście ten z graczy, który wychodzi, otrzymuje jeden punkt (za wyjście, nie za wzięcie lewy!). Za ostatnie wyjście zdobywa się dwa punkty.<br /><br />Rozgrywkę wygrywa ten z graczy, który weźmie więcej niż połowę lew. Za wygraną rozgrywkę (za siódmą lewę) otrzymuje się 10 punktów.<br /><br />Jeśli w toku rozgrywki któryś z graczy zdobędzie 30 lub więcej punktów (łącznie z poprzednio otrzymanymi punktami za licytację), kontrpartner zaś nie ma ani jednego punktu, wygrywający otrzymuje dodatkowo 30 punktów premii. Premia ta oczywiście nie obowiązuje, gdy gracz otrzymał już uprzednio premię w licytacji za przekroczenie 30 zdobytych punktów.<br /><br />Obliczenie otrzymywanych punktów prowadzi się zarówno w licytacji, jak i w rozgrywce na bieżąco.<br /><br />Wygrywa ten, kto w sumie, w licytacji i w rozgrywce, zdobył więcej punktów. Wygrywającemu dolicza się za wygraną dodatkowo 100 punktów premii.<br /><br />Pełna partia pikiety składa się z czterech rozdań; każdy z graczy rozdaje karty dwukrotnie.<div align="center" class="Style5" style="margin-top: 12.0pt; mso-pagination: widow-orphan; tab-stops: 10.55pt; text-align: center;">
</div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-1riP_r-_GzM/V11Ob5-H64I/AAAAAAAAMCA/ohjtUKN0cGEa5ASG8CKhEPnw3KjG4uzwwCLcB/s1600/Theodoor_Rombouts_-_Joueurs_de_cartes.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="272" src="https://1.bp.blogspot.com/-1riP_r-_GzM/V11Ob5-H64I/AAAAAAAAMCA/ohjtUKN0cGEa5ASG8CKhEPnw3KjG4uzwwCLcB/s320/Theodoor_Rombouts_-_Joueurs_de_cartes.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br /><br />Inna pikietę możemy odnaleźć w połowie XVII wieku. To satyryczne dziełko "Wesołe Echo Pikiety Woienney, y Lamentowney Dumy Karola Gustawa Krola Szwedzkiego " Tak to anonimowy autor porównał historię najazdu szwedzkiego na Rzeczpospolitą, do modnej ówcześnie gry karcianej. O tym może kiedy indziej.<br /></div>
Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-56165344514335423502016-06-10T10:36:00.001+02:002016-06-10T10:36:34.070+02:009 Juni 1595 - Narodziny WładysławaDnia 9 czerwca minęła 421 rocznica narodzin Władysława Wazy przyszłego króla. Przyszedł na świat w królewskim pałacu w Łobzowie nieopodal Krakowa. Historia królewskiej rezydencji może być odbiciem historii Rzeczypospolitej. Założona przez Kazimierza Wielkiego przez lata była zameczkiem, potem pałacem ogrodami królewskimi. Posiadłość lata świetności przeżywała w pierwszej połowie XVII wieku.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-z0G75VWZzEM/V1p7A5hmpRI/AAAAAAAAMBc/Lg9ND6uMa7E155Vwc8dDuJkIagQluxyNgCLcB/s1600/%25C5%2582obz%25C3%25B3w.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-z0G75VWZzEM/V1p7A5hmpRI/AAAAAAAAMBc/Lg9ND6uMa7E155Vwc8dDuJkIagQluxyNgCLcB/s320/%25C5%2582obz%25C3%25B3w.jpg" width="255" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Widok Łobzowa w początkach XVII wieku</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Miejsce to często odwiedzał ojciec Władysława Zygmunt, sam ponoć doglądając drzew sadu i innych roślin.<br />Kres świetności rezydencji jak większości polskich zamków i rezydencji to 'Potop" szwedzki. Szwedzi splądrowali wnętrza pałacu. Jan III Sobieski próbował przywrócić świetność królewskiej rezydencji. W czasie wyprawy wiedeńskiej mieszkała tam i oczekiwała wieści Maria Kazimiera wraz z dziećmi.<br />
Jednak 100 lat później Stanisław Staszic tak pisał o tym miejscu <i>"Wspaniały ogród, w którym stały jeszcze owe starożytne lipy i dęby, ręką (...) monarchów sadzone (...) i te (...) szacowne drzewa wycięto, by na ich miejscu zasadzono kartofle i czwikłę" </i><br />
<i><br /></i>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-hVMblXSiT-s/V1p7Uz4dqZI/AAAAAAAAMBk/AOydOAScSEgHL5erJAp6EqmbP7SV2AxjwCLcB/s1600/57_lobzow.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="192" src="https://3.bp.blogspot.com/-hVMblXSiT-s/V1p7Uz4dqZI/AAAAAAAAMBk/AOydOAScSEgHL5erJAp6EqmbP7SV2AxjwCLcB/s320/57_lobzow.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Widok Łobzowa w ruinie.</td></tr>
</tbody></table>
<i><br /></i>
<i><br /></i>
W XIX wieku już pod zaborami utworzono tam szkołę kadetów. W czasach II Rzeczypospolitej mieściła sie tam szkoła podchorążych, a dziś gospodarzem jest Politechnika Krakowska.<br />
<br />Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-89348719245981911662016-06-01T12:25:00.000+02:002016-12-19T21:17:11.087+01:00"Wypadek hetmana Radziwiłła"Na początku czerwca król niespiesznie zdążając do Smoleńska przebywał w Grodnie. Tam dotarła do niego niepokojąca wiadomość o hetmanie Radziwille:<br />
<br />
<i>"Rozpoczęliśmy miesiąc w Grodnie. Ja (Albrycht Stanisław Radziwiłł) często, a nawet codziennie miewałem audiencje u króla, omawiając wojnę moskiewską i listy przynoszone z obozu. Poruszył króla wypadek hetmana Radziwiłła, który dokonawszy szczęśliwej wyprawy przeciw Moskwie, został tknięty paraliżem. Bał się król, by nie zrodziły się różne niepokoje i rozruchy wśród wojska, bo byle sposobność zwykła podniecać żołnierzy niespokojnych i niekiedy niecierpliwych z powodu niedostatków. Często odbywały się prywatne posiedzenia, w których brali udział niektórzy z senatorów, bo przybyli i biskup wileński, i podskarbi koronny, i marszałek nadworny litewski, i kasztelan miński, i podskarbi litewski."</i><br />
<br />
A tak pisze o tym w swoim diariuszu Jan Moskorzowski:<br />
<br />
<i>"Dnia 24 Maja Xiąże Pan Hetman, poprawy żadnej na zdrowiu nie czując, ex consilio medyków i za prośbą i persvazią wszytkiego wojska wyjechał z obozu do Kopysi, rediturus byle zdrowia poratował. W wojsku zostawił na swym miejscu P. Jakóba Madalańskiego, Wojskiego Mścisławskiego, człeka rycerskiego i odważnego a……. Regimentarzowi wojskowemu przydał w niebytności swej Pana Jana Moskorzowskiego, przez którego szły wszystkie instruktie wojskowe, consilia hetmańskie, ten sejmom wszytkim i rebus gerendis intererat."</i><br />
<div>
<i><br /></i></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-Im5R2YXdBHI/V063vjS-hVI/AAAAAAAAMBM/UNYdJmpB19UZa9M80vX8YdlzLyqbmBdvwCLcB/s1600/2-4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="237" src="https://1.bp.blogspot.com/-Im5R2YXdBHI/V063vjS-hVI/AAAAAAAAMBM/UNYdJmpB19UZa9M80vX8YdlzLyqbmBdvwCLcB/s320/2-4.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Smoleńskie potyczki.</td></tr>
</tbody></table>
<div>
<i><br /></i>
<br />
<div>
Jak czytamy dla 48-mio letniego hetmana polnego trudy kampanii zimowo wiosennej były zbyt ciężkie. W tym czasie wielokrotnie, uszczuplając swoje siły wyprawiał zaopatrzenie i posiłki dla załogi smoleńskiej. Uprzykrzał życie Moskalom, czyniąc na nich wypady, zasadzki rwał nieprzyjacielskie wojsko. Wysyłał większe podjazdy by jak przypadku Mścisława chronić inne miasta i ziemię litewską przed szechinowymi incursiami.</div>
<div>
Musiał jakiś czas odpocząć. W toku późniejszych relacji w skutek różnych wydarzeń paraliż szybko ustąpił, ale o tym później.</div>
</div>
Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-38177889635237693392016-05-20T19:31:00.000+02:002016-09-06T23:17:57.360+02:0017 Mai 1633 - "Dotarliśmy do granic Litwy"<div class="MsoNormal">
<span class="FontStyle17"><span style="font-family: "arial" , "sans-serif"; font-size: 10.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="FontStyle17"><span style="font-family: "arial" , "sans-serif"; font-size: 10.0pt; line-height: 115%;">Jakiś czas temu zamieściłem opis królewskiej podróży do <a href="http://smolensk1633.blogspot.com/search?q=Tykocin" target="_blank">Tykocina</a>. Zaraz potem król miał jechać dalej przez Grodno do Wilna. Oczywiście musiał przekroczyć granicę Korony i Litwy. Tam odbywał się rytuał zmiany urzędników przy osobie króla. Tak się to odbyło 17 maja 1633 roku:</span></span><br />
<span class="FontStyle17"><span style="font-family: "arial" , "sans-serif"; font-size: 10.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-a0u3Xy-NA60/Vz9JaWEHa9I/AAAAAAAAMAo/cs1MlXmxiIwXCBaXY2VYla64QFUl04p8ACLcB/s1600/Jan_Stanis%25C5%2582a%25C5%25AD_Sapieha._%25D0%25AF%25D0%25BD_%25D0%25A1%25D1%2582%25D0%25B0%25D0%25BD%25D1%2596%25D1%2581%25D0%25BB%25D0%25B0%25D1%259E_%25D0%25A1%25D0%25B0%25D0%25BF%25D0%25B5%25D0%25B3%25D0%25B0.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-a0u3Xy-NA60/Vz9JaWEHa9I/AAAAAAAAMAo/cs1MlXmxiIwXCBaXY2VYla64QFUl04p8ACLcB/s320/Jan_Stanis%25C5%2582a%25C5%25AD_Sapieha._%25D0%25AF%25D0%25BD_%25D0%25A1%25D1%2582%25D0%25B0%25D0%25BD%25D1%2596%25D1%2581%25D0%25BB%25D0%25B0%25D1%259E_%25D0%25A1%25D0%25B0%25D0%25BF%25D0%25B5%25D0%25B3%25D0%25B0.jpg" width="207" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Marszałek Wielki Litewski Jan Stanisław Sapieha</td></tr>
</tbody></table>
<span class="FontStyle17"><span style="font-family: "arial" , "sans-serif"; font-size: 10.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span>
<span class="FontStyle17"><span style="font-family: "arial" , "sans-serif"; font-size: 10.0pt; line-height: 115%;"><br /></span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-TWkH4YD9uzo/V0A7FUeNaaI/AAAAAAAAMA4/Vul7ypXRKvccO6pB31A-26elYNejyEGowCLcB/s1600/pobrane.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="151" src="https://4.bp.blogspot.com/-TWkH4YD9uzo/V0A7FUeNaaI/AAAAAAAAMA4/Vul7ypXRKvccO6pB31A-26elYNejyEGowCLcB/s320/pobrane.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Fragment mapy Gerritsza Blaeua</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span class="FontStyle17"><span style="font-family: "arial" , "sans-serif"; font-size: 10.0pt; line-height: 115%;"><i>"Dotarliśmy do granic Litwy.
Starym zwyczajem imieniem wszystkich powitał króla Sapieha, marszałek
litewski. Nastąpiła zmiana wszystkich urzędników, należne im obowiązki przejęli
Litwini, ale życzliwość króla skłaniała się bardziej do Polaków, bowiem nie
brakło przykładów zachowywania przez nich tutaj prerogatyw niektórych urzędów.
Widać zaiste i w tym przypadku, i zawsze, że jak najbardziej prawdziwe jest
zdanie, iż król Polski tyle może, na ile jest łaskawy. Może do woli zmieniać
wszelkie zarządzenia."</i><o:p></o:p></span></span><br />
<span class="FontStyle17"><span style="font-family: "arial" , "sans-serif"; font-size: 10.0pt; line-height: 115%;"><i><br /></i></span></span>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://4.bp.blogspot.com/-M9fZApIBWQc/Vz9DwLJQ51I/AAAAAAAAMAY/ohf06Bm-co0J3QmvHcgiTC9wyN8n9rhggCLcB/s1600/166515-10065.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://4.bp.blogspot.com/-M9fZApIBWQc/Vz9DwLJQ51I/AAAAAAAAMAY/ohf06Bm-co0J3QmvHcgiTC9wyN8n9rhggCLcB/s400/166515-10065.jpg" width="385" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mapa Litwy z początku XVII wieku. Widać narysowaną granicę.<br />
Król przekraczał ją gdzieś między Knyszynem w Koronie a Sokółką na Litwie.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<span class="FontStyle17"><span style="font-family: "arial" , "sans-serif"; font-size: 10.0pt; line-height: 115%;"><i><br /></i></span></span></div>
Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-27842823293889384962016-02-09T02:03:00.004+01:002016-09-06T23:21:10.670+02:00Universał o wybrańce do Dzierżawców Dóbr Mohilewskich<div style="text-align: justify;">
Trzeci ostatni list w sprawie mohylewskich wybrańców. Tym razem Król nakazuje dzierżawcom nie przeszkadzać rotmistrzowi Mamoniczowi, a jak <i>"naprędzej"</i> ludzi <i>"porządnie wyprawowali"</i>. Jak widzimy Król dokładał wszelkich starań by różne jednostki w tym wybrańcy jak najszybciej byli formowani i odsyłani pod Smoleńsk. Zapewne przewidywał niechęć dzierżawców do wyprawiania chłopów, którzy byli jeszcze potrzebni w pracach gospodarskich.</div>
<br />
<i>"Universał o wybrańce do Dzierżawców</i><br />
<i>Dóbr Mohilewskich</i><br />
<i><br /></i>
<i>Władysław IV</i><br />
<i>Wszem wobec y każdemu z osobna komuby o tem wiedzieć należy</i><br />
<i>zato a mianowicie dzierżącym naten czas dóbr Naszych Mohilewskich</i><br />
<i>wszytkim in genere exspcie. Tudziesz też y poddanym naszym</i><br />
<i>tamesznym wskazujemy abyście bez żadnego omieszkania y zwłoki</i><br />
<i>wybrańce podług dawnych zwyczaiów y porządków urodzonemu</i><br />
<i>Stephanowi Mamoniczowi Rotmistrzowi Naszemu wybierać pozwolili</i><br />
<i>y wydawali żadnej nudności w tym nie czyniąc podług listu naszego</i><br />
<i>przypowiedniego pomienionemu Urodzonemu Rotmistrzowi</i><br />
<i>Naszemu od Nas danego onych iako naprędzey porządnie</i><br />
<i>wyprawowali tak aby kązdy Pachołek bez barwy y muszkietu</i><br />
<i>siekierę, szablę y Rydel brał, dziesiątek zaś każdy taczek dwie</i><br />
<i>świdry dwa dłota dwoje. Inaczej spowinności swey y podwinami w Prawie</i><br />
<i>opisanemi krórebyśmy na Wier. W. bez żadnegorespektu</i><br />
<i>y folgi extensdinwać kazali nieuczynicie."</i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-dcdBayt-WPQ/Voq97eFiiTI/AAAAAAAAL2c/hJA09_dy06s/s1600/universal.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-dcdBayt-WPQ/Voq97eFiiTI/AAAAAAAAL2c/hJA09_dy06s/s320/universal.jpg" width="268" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Tu za pozwoleniem kolegów zareklamuję ciekawą inicjatywę <a href="http://projekt-chlop.blogspot.com/" target="_blank">Projekt Chłop</a>. Tak powinna wyglądać wesoła, pełna zapału do pracy dziesiątka wybrańców urodzonego Rotmistrza Stephana Mamonicza.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-2qh6OY9NPxQ/Vrk6ovy72uI/AAAAAAAAL6s/htaqayJNAD4/s1600/dzisi%25C4%2585tka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="112" src="https://3.bp.blogspot.com/-2qh6OY9NPxQ/Vrk6ovy72uI/AAAAAAAAL6s/htaqayJNAD4/s400/dzisi%25C4%2585tka.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8px;">Pachołek bez barwy y muszkietu, siekieę, szablę y Rydel brał</span><br />
<span style="font-size: 12.8px;">dzisiątek zaś każdy taczek dwie, świdry dwa, dłota dwoje.</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-58791698821056210472016-02-06T00:21:00.002+01:002020-10-04T16:23:42.744+02:00"Die 3 Februarii Cały dzień do Moskwy z dział bito"<div style="text-align: justify;">
<i>"Die 3 Februarii</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Cały dzień do Moskwy z dział bito od nas, a że jest pewna wiadomość, iż już Moskwa nie traktować, ale uchodzić chce, wytrębowano pod gardłem, aby się z derewni pacholikowie, co na przystawstwach są, do obozu jako najprędzej zjeżdżali.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Die 4 Februarii</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Także z dział bito i bardziej znać i więcej dział ku stanowisku JKMci wyrychtowali, bo dziś dwie kule padły tuż podle izby Jego Królewskiej Mci, a inne różno i gęsto po obozie lecą."</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Od końca października pod Smoleńskiem toczyła się wojna oblężnicza. Głównym jej aspektem był wzajemny ostrzał pozycji przeciwnika. Z ustaleniem czym dysponowała Moskwa nie mamy problemu. Wszystkie zdobyte na nich działa, zostały skrupulatnie spisane i umieszczone w diariuszu. Niestety z powodu skąpości źródeł nie znamy dokładnej ilości i charakterystyki dział użytych przez wojska polsko-litewskie. Jednak trochę informacji możemy zebrać i od czasu do czasu będę je uzupełniał. W jednym z diariuszy odczytujemy wzmiankę o dostarczeniu 4 listopada 1633 roku <i>„trzech półkartaun z moździerzami niektóremi”</i>, które z Mohylewa przywiózł wojewoda Smoleński Aleksander Korwin Gosiewski. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-uvUK2hKRET0/VrUsXWziaoI/AAAAAAAAL58/keenB2KeSEg/s1600/pu%25C5%2582kartauna001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="97" src="https://1.bp.blogspot.com/-uvUK2hKRET0/VrUsXWziaoI/AAAAAAAAL58/keenB2KeSEg/s400/pu%25C5%2582kartauna001.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Szkic pół kartauna z<br />
"Archelia, to jest nauka i informacja o strzelbie<br />
i o rzeczach do niej należących"</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Wiemy też, że cześć ciężkich dział z twierdzy smoleńskiej przetransportowano i ustawiono naprzeciw obozów moskiewskich. W styczniu pan Plater dostarczył wcześniej zamówione ciężkie działa. Dzięki ciągłemu wzmacnianiu siły artylerii strona polsko litewska osiągnęła przewagę i mocno doskwierała Szeinowi i jego żołnierzom o czym mozna przeczytać też <a href="http://smolensk1633.blogspot.com/search/label/Februarii%201634" target="_blank">tu</a>. Dziś trochę o półkartaunach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-9EHchMlC4r4/VrUtNH7q0gI/AAAAAAAAL6A/RqWCDpy9cZA/s1600/pu%25C5%2582kartauna002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="85" src="https://3.bp.blogspot.com/-9EHchMlC4r4/VrUtNH7q0gI/AAAAAAAAL6A/RqWCDpy9cZA/s400/pu%25C5%2582kartauna002.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Szkic półkartauny z "Archiley Kriegskunst" J.J. Wallhausena</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
Diego Uffano w swym dziele <i>„Archelia …”</i> tak opisuje te działa:</div>
<div style="text-align: justify;">
„PułCartauna, wyrzuca 24 funt żelaza, bierze 16 funt prochu prostego albo 12 funt najlepszego, iest na 19 albo na 20 Calibr które 10 albo 10 ½ stop czynią długą, waży 43 cent, niesie wedle pospo narychtowania 850 pod wagę 425 y ponaw elevatiey 3070 kroków”</div>
<div style="text-align: justify;">
Działo miało kaliber około 150mm, długość około 2,85-300 cm wagę około 1700-2000kg. </div>
<div style="text-align: justify;">
<i>„Archelia …”</i> Diego Uffano jest tłumaczeniem książki z języka niemieckiego. Na okładce polskiego wydania znajduje się Władysław IV i szkic oblężenia Smoleńska. Taki ciekawy dodatek nawiązujący do tematu bloga.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-lBjqDhmVUlo/VrUtvQRzsTI/AAAAAAAAL6I/_ekmNCsiobY/s1600/uffano_smolensk.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://1.bp.blogspot.com/-lBjqDhmVUlo/VrUtvQRzsTI/AAAAAAAAL6I/_ekmNCsiobY/s400/uffano_smolensk.jpg" width="261" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8px;">Okładka </span><span style="font-size: 12.8px;">"Archelia, to jest nauka i informacja o strzelbie</span><br />
<span style="font-size: 12.8px;">i o rzeczach do niej należących" Diego Uffano</span></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<br />
<br />Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-8377396365808174072016-01-06T09:00:00.000+01:002016-09-06T23:25:42.961+02:00die 6 ian, anno 1634 - Artykuły przesławnej artylerji<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-rcCOJ4YmFh0/VoxBQsLrodI/AAAAAAAAL2s/RifIg3qJbFY/s1600/artyleriacallot02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="144" src="https://4.bp.blogspot.com/-rcCOJ4YmFh0/VoxBQsLrodI/AAAAAAAAL2s/RifIg3qJbFY/s320/artyleriacallot02.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Celowanie - artylerzyści według Jacqusa Callota</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
W obozie pod Smoleńskiem dnia 6 stycznia 1634r wydano "Artykuły przesławnej artylerji" Na rozkaz króla przygotował je i spisał Jan Gothard Plater. Do obozu przybył wraz z działami i artylerzystami, po których został wysłany do Gdańska w grudniu 1632r. I tak przez Królewiec i Wilno dotarł latem pod Smoleńsk. Pod twierdzą był nominalnym dowódcą regimentu piechoty i roty dragoni.</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Przytaczam tu Artykuł Pierwszy i Rotę przysięgi "<span style="text-align: justify;">person artylerycznych"</span></div>
<br />
<i>"<b>W obozie pod Smoleńskiem, 6 stycznia 1634 r.</b></i><br />
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><b>Króla Władysława IV artykuły dla artylerii.</b></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Artykuły przesławnej artylerji oficjerom wyższej i niższej rangi, tudzież i innym do niej należącym personom łaskawie nadane od najjaśniejszego i najpotężniejszego Władysława IV z Bożej łaski króla polskiego w obozie pod Smoleńskiem</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>die 6 ian, anno 1634.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Artykuł 1, Nadewszystko najjaśniejszemu monarsze i panu, panu Władysławowi IV z Bożej łaski królowi polskiemu, w. ks. litewskiemu, ruskiemu, pruskiemu, mazowieckiemu, źmujdzkiemu, wołyńskiemu, kijowskiemu, inflanckiemu etc, szweckiemu, gockiemu, wandalskiemu królowi dziedzicznemu, obranemu carowi moskiewskiemu etc. etc, panu n. m., jako też i Koronie Polskiej, powinniście wszyscy do artylerji należący ofiejerowie i urzędnicy, tudzież pod nią służący ludzie konni i piesi, fajerwerkowie, puszkarze, defensjonarze, rzemieśnicy, pomocnicy in genere wszyscy, należący do artylerji, przyobiecać i przysiąc, iż J. K. Mci i Rzplitej będziecie wiernie, statecznie, życzliwie i ochotnie służyć, o pomnożenie dostojeństwa majestatu i Rzplitej, pomyślnego powodzenia i pożytku pospolitego szczere i żarliwe staranie mieć", względem szkody, uszczerbku i niebezpieczeństwa z wszelką żarliwością przestrzegać, onym pomoc zastawiać się i zabiegać, poddanych ludzi będących w fortecy, na miejscach otwartych czy tez w obozie nie ciemiężyć, rabować, plądrować abo inszym uczynkiem agrawować, owszem każdemu we wszelkich słusznych sprawach asystować i onego zasłaniać. Jeżeliby jeden abo więcej temu przykazaniu przeciwni byli i wykroczyli w czymkolwiek, takowy każdy według uznania surowo karany ma być."</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-srh0WX_Q3vk/VoxBTGzRbXI/AAAAAAAAL24/LoS-2zTkAu0/s1600/artyleriacallot03.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="153" src="https://3.bp.blogspot.com/-srh0WX_Q3vk/VoxBTGzRbXI/AAAAAAAAL24/LoS-2zTkAu0/s320/artyleriacallot03.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>"Rota przysięgi.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Ja N. N. przyrzekam i przysięgam, iż najjaśniejszemu, najpotężniejszemu monarsze i panu, królowi JMci polskiemu, Władysławowi IV, wielkiemu ks. litewskiemu, ruskiemu, pruskiemu, mazowieckiemu, samogitskiemu, wołyńskiemu, kijowskiemu i inflantskiemu panu etc, szwedzkiemu, gotskiemu i wandalskiemu królowi dziedzicznemu etc. etc, obranemu carowi moskiewskiemu, etc. etc,, memu miłościwemu panu, i prześwietnej Koronie Polskiej, wiernie, życzliwie i ochotnie będę służył, n. króla JMci i Rzplitej pożytku i dobra przymnażał, o szkodach, zdradach i niebezpieczeństwach z jak największą pilnością przestrzegał, onych pomagał bronić i poprzedzać według wszelkiej możności mojej i rozumu najdoskonalszego, tak jako poczciwemu, wiernemu urzędnikowi, cejkwartowi, konno i pieszo służącemu, fajerwerkowi, puszkarzowi, pomocnikowi, rzemieśnikowi i wszystkim personom artylerycznym przystoi i przynależy, tudzież na powierzone mi armaty i moździerze, kule, proch, fajerwerki, amunicje, rynsztunki, naczynia szańcowe, konie, wozy i wszystko, co do artylerji należy i w dozorze moim zostaje, pilne miał zawsze oko według rozkazu i ordynansu JMci pana obersztera, obersztelejtnanta, cejkmistrza, kapitana, porucznika i cejkwarta, ku dobremu pożytkowi n. króla JMci i Rzplitej, a nieprzyjacielowi ku wszelki zgubie, szkodzie i konfuzji, według najlepszego rozumu i wszytkich sił moich ognia dawał, i wszystko, cokolwiek do mnie należy, wiernie wykonywał, także JMci pana obersztera, obersztelejtnanta, we wszystkich przystojnych rzeczach przyzwoicie słuchał, i cokolwiek mi ku dobremu i pożytkowi J. K. Mci i Rzplitej czynić rozkażą, to wszystko ochotnie, bez żadnej wymówki, wypełniał i sprawował, także we wszystkim artykuły przytomne i nienaruszono trzymał i bez wykroczenia sprawował się.</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Tak mi Panie Boże dopomóż i słowo Jego ś."</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
z czasem uzupełnię blog o kolejne artykuły.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-ZXaH7RwD3W0/VoxBXO5LkOI/AAAAAAAAL3A/WwN1SrW3Txk/s1600/artyleriacallot01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="143" src="https://2.bp.blogspot.com/-ZXaH7RwD3W0/VoxBXO5LkOI/AAAAAAAAL3A/WwN1SrW3Txk/s320/artyleriacallot01.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8px;">Odpalanie działa - artylerzyści według Jacqusa Callota</span></td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
</div>
Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-88427009472323407442016-01-02T00:28:00.000+01:002016-01-05T23:59:34.307+01:00"O naczyniach do kopania wałów należących" - czyli co wybrańcy używaliWcześniej przytoczyłem <a href="http://smolensk1633.blogspot.com/2015/12/list-przypowiedny-na-wybrance-z-wosci.html">list przypowiedni na 100 wybrańców</a>. W liście tym opisane były narzędzia z jakimi mieli stanąć pod Smoleńskiem: "Przestrzegając iednak tego żeby każdy Pachołek Siekiere, Szable y Rydel miał. A dziesiątek zaś Taczek dwoie, Świdry dwa, Dłota dwie"<br />
W wielkim dziele "Bodownictwo Wojenne", Józef Naronowicz-Naroński opisał takie narzędzia i umieścił na tablicach, opisując jako naczynia kopackie. Niestety nie ma na nich świdrów, dłut czy pił wymienianych w <a href="http://kadrinazi.blogspot.co.uk/2012/06/bez-muszkietu-acz-z-rydlem-motyka.html" target="_blank">innych listach przypowiednich</a>. Te można znaleźć na wielu innych rycinach z epoki.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-wHpugkA1hbg/VocE9fLDR6I/AAAAAAAAL1A/pmhY6jgMqqg/s1600/1-naczynia02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-wHpugkA1hbg/VocE9fLDR6I/AAAAAAAAL1A/pmhY6jgMqqg/s320/1-naczynia02.jpg" width="225" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Naczynia kopackie<br />
wg J. Naronowicza-Narońskiego</td></tr>
</tbody></table>
<br />
"O NACZYNIACH DO KOPANIA WAŁÓW NALEŻĄCYCH<br />
<br />
<i>W części II na karcie 62 i 63 z opisaniem i z figurami instrumenta są postanowione do wyważenia wałów pochyłości i równości, także o murowaniu, darnowaniu i plekwerkowaniu, tu zaś do sypania wałów naczynia różne opisować będę.</i><br />
<i><br /></i>
<br />
<div>
<i>Naprzód do kopania, gdzie ziemia nietwarda, piaszczysta, czarnoziem albo sumieszna, rydel okrągławy, jako litera <b><span style="color: #ffe599;">a</span></b> i łopatę jako litera <b><span style="color: #ffe599;">b</span></b> mieć potrzeba. Lecz gdzie ziemia twarda, glina opoczysta albo i zarosi darnista, tedy ma bydź rydel kończasto-ostry, jako litera <b><span style="color: #ffe599;">c</span></b>, a co się temi rydlami ziemie utnie, złamie, ukruszy, to łopatą żłobowatą na taczki narzucać drugi będzie barzo łacno. Te naczynia żelazem mają bydź okowane, jako łacno z figury obaczysz. Gdzie zaś ziemia kamienista, żwir i kamień gęsty mająca, także ojoka skalista, tam rydel nic nie sprawi, ale motyk i oskard potrzeba, jako masz motykę czekanowatą pod literą <b><span style="color: #ffe599;">d</span></b>, drugą masz gracę do wzruszania opoki, łamania skały i przebijania żwiru pod literą <b><span style="color: #ffe599;">e</span></b>, motykę szerszą pod literą <b><span style="color: #ffe599;">f</span></b>, gracę płaską pod literą <b><span style="color: #ffe599;">g</span></b> i drugą <b><span style="color: #ffe599;">h</span></b>.</i><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-HjnFLjz5ucs/VocIW7jLOpI/AAAAAAAAL1U/w33MvQrfT54/s1600/1-narzedziaUffano.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="http://1.bp.blogspot.com/-HjnFLjz5ucs/VocIW7jLOpI/AAAAAAAAL1U/w33MvQrfT54/s200/1-narzedziaUffano.jpg" width="102" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Piła z traktatu<br />
Diego Uffano</td></tr>
</tbody></table>
<i></i><br />
<i></i>
<br />
<div>
<i>Co tedy tymi gracami, motykami, kopanicami, oskardami ziemię wzruszy, odetnie i ukruszy, to łopatami mniejszemi jako do cięższej, kamienistej ziemie na taczki nasypować będzie, jako litera <b><span style="color: #ffe599;">i</span></b>. Kij żelazny zachylony na końcu z widełkami kopytkowemi do wyważania kamieni wielkich, okopawszy z ziemie, masz pod literą <b><span style="color: #ffe599;">k</span></b>.</i><br />
<i><br /></i>
<br />
<div>
<i>Do równania pochyłości rowu i do wyrównania dna rowu łopata płaska, szeroka z równym ostrzem — masz pod literą <b><span style="color: #ffe599;">l</span></b> i drugą mniejszą pod literą <b><span style="color: #ffe599;">m</span></b>. Zaś łopata cale żelazna, ciężka, do przybijania i do twardej ziemi kopania, także do rzezania darnu na łąkach — masz pod literą <b><span style="color: #ffe599;">n</span></b>. Do wyrzucania i nakładania ziemi mogą bydź i drewniane łopaty, szufle i tym podobne do gotowej ziemi.</i><br />
<i><br /></i>
<br />
<div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-3z1vbWpCPc4/VocFMWJno0I/AAAAAAAAL1I/AhHe6y2nFEQ/s1600/1-266.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-3z1vbWpCPc4/VocFMWJno0I/AAAAAAAAL1I/AhHe6y2nFEQ/s320/1-266.jpg" width="244" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8px;">Naczynia kopackie<br />wg J. Naronowicza-Narońskiego</span></td></tr>
</tbody></table>
<i>Siekiery do rąbania twardej ziemi lubo pod czas zamrozków, gdy się robota wałów opóźni, masz obieręczną na długim toporzysku pod literą <b><span style="color: #ffe599;">o</span></b>, krótszą obieręczną drugą do rąbania drew i roboty podłóg pod literą <b><span style="color: #ffe599;">p</span></b>. Siekiera jednoręczna do wycinania chróstów i lżejszej roboty pod literą <b><span style="color: #ffe599;">q</span></b>. Barteczka ciesielska i stelmaska do naprawy taczek, rydlów etc. pod literą <b><span style="color: #ffe599;">r</span></b>. Siekacze, noże do równania darnu i do równania ziemi wału lubo rowu pod literą <b><span style="color: #ffe599;">s</span></b>, <b><span style="color: #ffe599;">t</span></b>. Forma taczek bokiem w perspektywie pod literą <b><span style="color: #ffe599;">u</span></b>, drugie taczki, wywrócone pod literą <b><span style="color: #ffe599;">w</span></b>. Baba ręczna, na cztery chłopy ujęcia z rączkami, do ubijania wału, pod literą <b><span style="color: #ffe599;">x</span></b>. Łopata inną formą suto okowana pod literą <b><span style="color: #ffe599;">y</span></b>.</i><br />
<i></i><br />
<i></i>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-8cIB92CY64w/VocLQcXn9oI/AAAAAAAAL1w/3OeZISVvmsc/s1600/1-6a00e0099229e888330148c6c004cf970c.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="163" src="http://3.bp.blogspot.com/-8cIB92CY64w/VocLQcXn9oI/AAAAAAAAL1w/3OeZISVvmsc/s320/1-6a00e0099229e888330148c6c004cf970c.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wiercenie ręcznymi świdrami</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<i>Do wału na równej ziemi zrazu karami sporemi, parą końmi lubo wołmi, lubo jednym koniem wozić dla sporności radzę, bo razem jedna kara powiezie ziemi co na 20 taczek ledwie zabierze, lecz gdy wysoko do góry podniesie się wał, już taczkami wozić będzie potrzeba, bo na kary przykra, trudna i niebezpieczna droga po podkładach. Wystawuję tedy kary pod literą <b><span style="color: #ffe599;">z</span></b>, które mają bydź bez rozwory na dwu drągach do osi przyprawnych, a pod spody dno deski otwierające się z zaszczepką na dół, że skoro z zadu odczepi zaszczepkę, ziemia wszytka dnem otwartym z kary na wał wypadnie, a ostatek wygrzebszy zaś zaszczepi i do nakładania ziemie powtórze pojedzie, co z samej figury jeszcze łacno zrozumiesz </i>(rysunek kary nie został dokończony)<i>. O podłogach, pomostach, o kobylinach do prowadzenia ziemi na wał nie trzeba uczyć, kożdodzienna experientia cieślom i kopaczom wiadoma.</i>"<br />
<div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-67HbFiGv9WY/VocIbCmvrDI/AAAAAAAAL1c/-sZIlD9qPrI/s1600/1-wierix_title_page.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="http://4.bp.blogspot.com/-67HbFiGv9WY/VocIbCmvrDI/AAAAAAAAL1c/-sZIlD9qPrI/s400/1-wierix_title_page.jpg" width="362" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Piły i dłuta ze strony tytułowej "Dzieciństwo Jezusa"<br />
Hieronymousa Wierixa</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-sp5e9mLVzz4/VocKvwPdUoI/AAAAAAAAL1o/TzBSAEoe16A/s1600/1-IMG_3897.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="316" src="http://3.bp.blogspot.com/-sp5e9mLVzz4/VocKvwPdUoI/AAAAAAAAL1o/TzBSAEoe16A/s320/1-IMG_3897.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Świdry ze statku Vasa 1628r </td></tr>
</tbody></table>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-Z8LTmZphJNw/VocM0R5nXPI/AAAAAAAAL18/7u4zK4y-FUk/s1600/1-278_7900.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="http://4.bp.blogspot.com/-Z8LTmZphJNw/VocM0R5nXPI/AAAAAAAAL18/7u4zK4y-FUk/s320/1-278_7900.JPG" width="225" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">"Łopata cale żelazna" XVII wiek<br />
Muzeum Narodowe w Kopenhadze</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-zuVSgu5ooMw/VocNjwbfgjI/AAAAAAAAL2E/106ofLO_cZ8/s1600/1-279_7998.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="164" src="http://3.bp.blogspot.com/-zuVSgu5ooMw/VocNjwbfgjI/AAAAAAAAL2E/106ofLO_cZ8/s320/1-279_7998.JPG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: 12.8px;">Taczki XVII wiek</span><br />
<span style="font-size: 12.8px;">Muzeum Narodowe w Kopenhadze</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br /></div>
</div>
</div>
</div>
</div>
Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-69679946778583271632015-12-30T22:29:00.001+01:002016-09-06T23:21:29.447+02:00Do Urodzonych Rewizorów - zaciągania wybrańców ciąg dalszy<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
Jak obiecałem wcześniej podaję jeszcze nieco szczegółów do wybierania wybrańców w Mohilowszczyźnie. <a href="http://smolensk1633.blogspot.com/2015/12/list-przypowiedny-na-wybrance-z-wosci.html" target="_blank">Rotmistrzowi Mamoniczowi</a> dano tylko tydzień na powołanie stu pachołków. Pomóc mu mieli w tym rewizorzy z Mohilewszczyzny. Do tego mamy jeszcze informację, że mieli wyposażyć wybrańców w żywność na pół roku i pieniądze na kożuchy. Zbliżała się zima, i król przewidywał przeciąganie się rozprawy z Moskwą. Dobrze przewidywał bo już po siedmiu miesiącach Michaił Szein skapitulował.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-6EuTLvS1Kjg/VoRMH40rjXI/AAAAAAAAL00/5sxtgaaOZRo/s1600/1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-6EuTLvS1Kjg/VoRMH40rjXI/AAAAAAAAL00/5sxtgaaOZRo/s1600/1.JPG" /></a></div>
<br />
<i>"Do Urodzonych Rewizorów o wybrańce w Mohilewszczyźnie<br />Urodzonym Marcinowi Pradziewskiemu Podsędkowi Kowieńskiemu</i><br />
<i> Y Pawłowi Spoćkowi Rewizorom od nas natenczas do Economiey</i><br />
<i> Mohilewskiej zesłanym Wier Nam Miłym Łaską naszą Królewską</i><br />
<i> Urodzeni Wier. Nam Mili nateraźniejszą expedycyą Moskiewską potrzebnych</i><br />
<i> być Baczemy wybrańców, których iako najwięcej Przyspasabiając</i><br />
<i> daliśmy list na wybieranie ich Urodzonemu Stephanowi</i><br />
<i> Mamoniczowi ze wszytkiey In genere włości Mohilewskiey tak aby</i><br />
<i> sto pachołków iako najprędzey zebrawszy do nas dniem y nocą do obozu</i><br />
<i> nadaley za tydzień stanie się im wskazało. A zinszemi się bez</i><br />
<i> żadnej zwłoki y omieszkania sam pospieszył i chcemy tedy mieć</i><br />
<i> po w.w. abyście wiedząc o tym pomienionemu urodzonemu Rotmisztrzowi</i><br />
<i> naszemu we wszytkim pomocni byli, żadnego dożywotnio</i><br />
<i> wtych dobrach naszych nieochraniali według zwyczaiu dawnego w</i><br />
<i> wybieraniu wybrańców, na Pułroka żywności pewną qurtę i skażdey</i><br />
<i> włóki tak też y pieniędzmi na kożuchy y rynsztunek ten w liście</i><br />
<i> przypowiednym mianowany postanowili y podpisem rąk swoich</i><br />
<i> pomienionemu Rotmistrzowi naszemu iako ma wybierać podali</i><br />
<i> Poddanym zaś naszym o nas takowe dal usługi Rptey</i><br />
<i> ponoszącym że bez barwy y muszkietów na tę potrzebę publiczną</i><br />
<i> idą folgę proporcjonalną w powinnościach uczynili dla łąski naszey</i><br />
<i> y powinności swey. Dan w Orszydn XVIII Mca Sierpnia Roku Pańskie°</i><br />
<i> MDCXXXIII Panowania Królestwa naszych Polskie 1° A Szwedzkiey 11° Roku"</i><br />
<i><br /></i>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Ae4MCAv9KB8/Voq90kSLg0I/AAAAAAAAL2Y/XrEtrrpccGc/s1600/dorewizor%25C3%25B3w.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-Ae4MCAv9KB8/Voq90kSLg0I/AAAAAAAAL2Y/XrEtrrpccGc/s320/dorewizor%25C3%25B3w.jpg" width="180" /></a></div>
<i><br /></i>Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-68411336894958868732015-12-23T00:21:00.002+01:002016-09-06T23:36:47.245+02:00List przypowiedny urod Wołkowi na piechotę Węgierską<div style="text-align: justify;">
W prezencie dla naszych przyjaciół hajduków, list przypowiedny na piechotę Węgierską.</div>
<div style="text-align: justify;">
Z listu dowiadujemy się ilu żołnierzy było w chorągwi, dwustu; i jaki sztab oficerski był potrzebny do zarządzania taką chorągwią. Jeden Rotmistrz, dwóch poruczników dziesiętnicy (dwudziestu?), szyposzy trzech i prawdopodobnie tyluż chorążych i doboszy. Na utrzymanie w rozliczeniu oficerowie dostawali tzw kuchenne i sukno. Prości hajducy na trzech, dostawali dwa postawy sukna, co miało im starczyć na barwę, na jeden rok służby.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-aAD4v6ZKXFA/VnnX9AcTZ0I/AAAAAAAALz0/M_4Ur2-3AC0/s1600/Habits_de_diverses_nations_%2528polish_and_hungary_people%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="298" src="https://4.bp.blogspot.com/-aAD4v6ZKXFA/VnnX9AcTZ0I/AAAAAAAALz0/M_4Ur2-3AC0/s400/Habits_de_diverses_nations_%2528polish_and_hungary_people%2529.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Typowe ubiory węgierskie i polskie z ryciny Abrahama Bruyna 1581</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Na początku listu dowiadujemy się, że rotmistrzem Chorągwi Hetmana Leona Sapiehy w czasie popisu był kto inny. Jednak w owym czasie zmarł Hetman WXL Lew Sapieha, a jego miejsce zajął Krzysztof Radziwiłł hetman polny WXL. Jak widać wymienił urzędników na swoich.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>"List przypowiedny urod. Wołkowi na piechotę Węgierską</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Władysław IV</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Urodzonemu Pawłowi Wołkowi Rotmistrzowi Naszemu Piechotnemu Wiernie Nam Miłemu Łaskę Naszą Kr. Urod Wiernie Nam Miły mając zaleconą od Jaśnie Wielmożnego Krzysztofa Radziwiłła wojewody Wileńskiego Hetmana W°XL° dousłużb Naszych y Rpty WT ochotę y wszytkich Rycerskich biegłości przypowiadamy WT dwieście piechoty Węgierskiej Jaśnie Wielmożnego Leona Sapiehy Wojewody Wileńskiego Hetmana WXL przez urod Rafała N?rażewskie</i><i>° (Narajewskiego?)</i><i> zaciągnioney y w służbie do popisu odprawionego będącey. To też póki Rpty potrzeba ukazować będzie. Naktórą piechotę płacę naznaczam zSkarbu W°XL° Toiest WT samemu nakuchnię w każdy miesiąc odkażde° sta piechoty Talarów Węgierskich dwadzieścia a Porucznikom dwum na miesiąc Talarów Węgierskich dwadzieścia, Chorążym Doboszom Dziesiętnikom Szyposzom trzem popięciu Talarów Węgierskich pachołkom pocztery Talary na miesiąc. Sukna zaś zo zno?? WT Falendyszi łokci dwadzieścia łokieć po Z-ty trzy gr dziesięcmi Porucznikom dwum populósma łokcia. Piętnaście łokci to kier po Z-ty Trzy. Piechocie na trzech Karazyi dwa postawy . Pewniśmy te° że WT natey piechocie służbie wewszytkim tak się zachowasz iako powinność dobre° Rotmisztrza mieć chce y Constituum porządku Żołnierskim uczyniona Zarabiając nasłwę dobrą y łaske Naszą którą wpodawających się okaziach WT uznawać będziesz. Dan w obozie pod Smoleńskiem dnia XX Mca września Roku Pańskiego MDCXXXIII Pano, Kró Na Pol 1° A Szwed 11° Roku</i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Vladislaus Rex"</i></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-Bm8Zbzou6rI/VnnYASdtJaI/AAAAAAAALz8/9XhVWy0nwto/s1600/listwo%25C5%2582k.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://4.bp.blogspot.com/-Bm8Zbzou6rI/VnnYASdtJaI/AAAAAAAALz8/9XhVWy0nwto/s400/listwo%25C5%2582k.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">List przypowiedny dla Pawła Wołka Rotmistrza piechotnego</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Talar Węgierski - floren węgierski 33⅓ grosza (1594 rok)</div>
<div style="text-align: justify;">
postaw karazji to 22½ ł - 21⅔ł, za „Ceny w Warszawie w XVI i XVII wieku” Władysław Adamczyk str.31</div>
<div style="text-align: justify;">
łokieć krakowski 1623 rok - 54,94 cm</div>
</div>
Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-75737574247722534482015-12-18T12:52:00.000+01:002016-09-06T23:21:51.312+02:00List przypowiedny na wybrańce z włości Mohilowskiey<div style="text-align: justify;">
W znalezionej w sieci księdze o tytule "Kontynuacja Xiąg kopiariusz akt 1633-1634" znalazłem parę listów przypowiednych wydawanych w czasie Kampanii Smoleńskiej 1633-34. Przedstawiam jeden z nich na stu pachołków wybranieckich. List był wydany jeszcze w Orszy jak król zmierzał pod Smoleńsk. Szykował oddziały pomocnicze do kopania i budowania umocnień oraz niszczenia tych postawionych przez Moskwę. Bardzo krótki termin dany Stefanowi Mamoniczowi pokazuje jak pilna to była sprawa. Pokazują to też inne dokumenty, które miały pomóc Rotmistrzowi, ale o tym później. Jak można przeczytać wybrańcy mieli w tej kampanii odegrać rolę wojsk inżynieryjnych, pomocniczych bez muszkietów i barwy.<br />
Starałem się wszystko odczytać jak najbardziej poprawnie, mam nadzieję ze bedzie to czytelne. Tam gdzie miałem wątpliwości napisałem o tym. Dodaję też obraz kart z księgi, moze ktoś będzie ją inaczej interpretował. Zapraszam do wymiany zdań.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-ukkA5qygpR0/VnPykhn_ldI/AAAAAAAALzY/p3eP9fJUCeE/s1600/listprzypowiedniStafanowiMamoniczowi.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-ukkA5qygpR0/VnPykhn_ldI/AAAAAAAALzY/p3eP9fJUCeE/s320/listprzypowiedniStafanowiMamoniczowi.jpg" width="225" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">List zamieszczony w księdze</td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<i>"List przypowiedny na wybrańce z włości Mohilowskiey</i></div>
<br />
<i></i>
<i>
</i>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i><i>Władysław IV</i></i></div>
<i>
</i>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<i>
</i>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i><i>Urodzonemu Stefanowi Mamoniczowi Rotmistrzowi Naszemu Wybranieckiemu</i></i></div>
<i>
</i>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i><i>Wier. nam miłemu Łaskę Naszę Król. Urod: w: nam miły dla</i></i></div>
<i>
</i>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i><i>teraźnieyszych gwałtownych Rptey potrzeb, przychodzi się nam w lud</i></i></div>
<i>
</i>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i><i>wojenny iako naywięcej przyspasabiać, dlatego y W TW mając</i></i></div>
<i>
</i>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i><i>zwielu miar przez P P Rady y Urzędniki Dworu zalecaną do usług Naszych y</i></i></div>
<i>
</i>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i><i>Rptey godność y sposobność y w dziele Rycerskim dzielność do tey usługi wzywany</i></i></div>
<i>
</i>
<div style="text-align: justify;">
<i><i>y list nasz na Wybrańce ze wszytkiey ingenere Włości Mohilowskiey nemine</i></i></div>
<i>
<div style="text-align: justify;">
<i>excepto, daiemy. Naco płaca zwyczayna z Skarbu Nasze° wier TW</i></div>
</i><i><div style="text-align: justify;">
<i>dochodzić będzie. Chcemy tedy mieć po W T W abyś bezwszelkiego respektu</i></div>
</i><i><div style="text-align: justify;">
<i>y opkupowania się te piechote iako naprędzey Dawnych się wtym trzymając</i></div>
</i><i><div style="text-align: justify;">
<i>zwyczaiów y porządków bez muszkietów y barwy zebrał. Przestrzegając</i></div>
</i><i><div style="text-align: justify;">
<i>iednak tego żeby każdy Pachołek Siekiere, Szable y Rydel miał.</i></div>
</i><i><div style="text-align: justify;">
<i>A dziesiątek zaś Taczek dwoie, Świdry dwa, Dłota dwie. Którą w rządzie</i></div>
</i><i><div style="text-align: justify;">
<i>y posłuszeństwie iako naywiększym zatrzymywać będziesz, żeby w ciągnieniu</i></div>
</i><i><div style="text-align: justify;">
<i>y stanowiskach krzywd ludziom nieczynili zebrawszy bez żedney</i></div>
</i><i><div style="text-align: justify;">
<i>zwłoki naydaley w tydzień sto pachołków pospieszyć się im dniem y nocą</i></div>
</i><i><div style="text-align: justify;">
<i>przysubstitucie swym do obozu rozkażesz. Czym sobie wier. T W</i></div>
</i><i><div style="text-align: justify;">
<i>na łaskę y wdzięczność naszę zarobisz y wpodawayących się okazyach</i></div>
</i><i><div style="text-align: justify;">
<i>znać że skutecznie będziesz Uczynisz to Wiern. T W dla</i></div>
</i><i><div style="text-align: justify;">
<i>Łaski Naszey y spowinności swey. Dan w Orszy dnia XVIII mca</i></div>
</i><i><div style="text-align: justify;">
<i>Augusta Roku Pańskiego MDCXXXIII Panowania Krolestw</i></div>
</i><i><div style="text-align: justify;">
<i>Naszych Polskie° 1° A Szwedzkie° 11° Roku </i></div>
</i><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i><i>Vladislaus Rex."</i></i></div>
<i>
</i>
<br />
<div>
<br />
<div>
wyjaśnienie:</div>
<div>
°- znaczy "go" Nasze° - Naszego; Szwedzkie° 11° - Szwedzkiego jedenastego itd</div>
</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-mD0ZFPNjWwU/VnPy1MpbacI/AAAAAAAALzg/xww1MjoX3hU/s1600/wybraniecka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="217" src="https://3.bp.blogspot.com/-mD0ZFPNjWwU/VnPy1MpbacI/AAAAAAAALzg/xww1MjoX3hU/s400/wybraniecka.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Rozbieranie moskiewskich zasieków przez piechotę</td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-24571443553189528012015-12-07T07:00:00.000+01:002016-09-06T23:22:44.912+02:00Die 6 Decembris 1633 - dzień Świętego Mikołaja<div>
W dzień Świętego Mikołaja Moskwa paczkę do obozu JKM wysłała i "kociołek i ceber stukła"</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>"Die 6 Decembris</i></div>
<i></i><br />
<div style="text-align: justify;">
<i><i>Wysłała Moskwa trębacza strony wyjazdu, ale JKM kazał odłożyć do inszego czasu. Nieprzyjaciel, który już mało co do obozu naszego strzelał, tego dnia ku wieczorowi z potężnego działa wypalił, z którego kula wielka barzo padła podle budy p. podkomorzego przemyskie [go] [Jakuba Maksymiliana Fredry] w kuchnię jmp. podkomorzego koronnego [Zygmunta Kazanowskiego], gdzie kociołek i ceber stukła."</i></i></div>
<i>
</i>
<div style="text-align: justify;">
<i><i><br /></i></i></div>
<i>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-opFm5Fv5MDk/VmS4J3NRnhI/AAAAAAAALgI/1_gzIPDvFkw/s1600/2-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="168" src="https://3.bp.blogspot.com/-opFm5Fv5MDk/VmS4J3NRnhI/AAAAAAAALgI/1_gzIPDvFkw/s400/2-1.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><i style="font-size: medium; text-align: start;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td class="tr-caption" style="font-size: 12.8px;">Schemat ostrzału obozów z rysunków J. Platera rytowanych przez Hondiusa</td></tr>
</tbody></table>
</i></td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
</i>Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-29763727915421483452015-12-06T22:21:00.001+01:002016-09-06T23:23:07.573+02:00Die 4 Decembris 1633 - dzień Świętej BarbaryW dzień Świętej Barbary pod Smoleńskiej to się działo:<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i>"Die 4 Decembris</i></div>
<div style="font-style: italic; text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="font-style: italic; text-align: justify;">
<i>Nasi przez trębacza dali znać Moskwie, iż do tego nie są, aby więźniowie w pole byli wyprowadzeni, jedno z tą kondycyją, żeby i ci, którzy nieodziani będąc od zimna pomrą, za żywych w zamianie poczytani byli, bo ich przedtym czterech pomarło. A przy tym i tego afektując, aby i komisarze cudzoziemcy na te traktaty wyjachali, a to dlatego, aby się zrozumieć mogło, jeżeli Lessel jachał do Stolice, jako udają. Czata nasza wróciła się, która aż do Wiaźmy chodziła i napadszy na kilka chorągwi Moskwy onych rozgromili i kilkunastu bojarów i chorągiew JKM oddali. Ci bojarowie udają, jakoby car nie miał się z tego miejsca kazać ruszać Sejnowi, ale koniecznie persewerować, a interea i Manstruka wyprawił co prędzej ludzi zbierać i w Stolicy, i w Możajsku, i na inszych miejscach na ochotnika wołać. Ciż powiedzieli, iż 300 wozów wyprawiono było z muni cyją wojenną i żywnością do Sejna, ale dowiedziawszy się, iż przejazd od naszych niebezpieczny, wrócili się i do Białej to deponowali. Taż czata referowała, że wszędy z derewni ludzie pozbiegali do zamków, że nikogo prorsus nie widać. Moskwy po południu wyszło było więcej niż 200 za most, który rekognoskowali albo przypatrowali się temu miejscu, gdzie naszy ostrożek usypali między Dziewicą a Makalińskie [go] Górą, potym nazad wrócili się. Poseł tatarski wziął odprawę od JKM tamże, gdzie pierwej miał audiencyją przez jm. ks. kanclerza [Jakuba Zadzika] w ten sens, aby carowi Dziambekgerejowi za chęci oświadczenie i wojska przeciw nieprzyjacielowi Moskwicinowi po dwakroć posłanie podziękował. Także aby żądał będzie-li tego potrzeba, aby dalszą jeszcze w tej mierze chęć z wojskiem swym pokazał, za co JKM też jemu przyjaźń swą i chęć przyjacielską ofiarował. Aby także oznajmił, iż wielki poseł z upominkami już dotychczas w drodze, toż i posłowi od sułtana Gałgi i nuradina powiedzieć poruczono, mianowicie żądając, aby statecznej przyjaźni między KJM a carem przestrzegali i przyjaciołom JKM przyjacielem, a nieprzyjaciołom nieprzyjacielem się stawili. A na ostatek do szaty JKM pocałowania przypuszczeni, po którym suplikowali o trzech więźniów Tatarzynów, których JKM pozwolić raczył."</i></div>
<div style="font-style: italic; text-align: justify;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: justify;">
Do patronki, a w zasadzie do artylerzystów wrócę 6 stycznia w Święto Trzech Króli.</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<span class="FontStyle15"><span style="font-size: 10.0pt;"><br /></span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-9AAChSJEA3Q/VmSk4W--rEI/AAAAAAAALfs/b0U-gMsY3Og/s1600/sBarbara.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="255" src="https://4.bp.blogspot.com/-9AAChSJEA3Q/VmSk4W--rEI/AAAAAAAALfs/b0U-gMsY3Og/s400/sBarbara.jpg" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption"><br />
Św. Barbara - opiekunka artylerzystów.<br />
Rycina z Praxis ręczna działa Andrzeja dell'Aquy<br />
<br /></td></tr>
</tbody></table>
Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-54796329908984835552015-12-02T23:30:00.000+01:002016-01-06T00:03:11.809+01:00Johann Pleitner - jeden z licznych twórców sukcesu<div style="text-align: justify;">
Jednym ze wspaniałych źródeł do historii Kampanii Smoleńskiej są ryciny Wilhelma Hondiusa. Pamiętać jednak trzeba, że ryciny te powstały na podstawie szkiców i rysunków inżyniera królewskiego Johanna Pleitnera.</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-5kgn4jh8YQ0/Vl9sHoOgp0I/AAAAAAAALfQ/9emrClx7RcY/s1600/01.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="200" src="http://3.bp.blogspot.com/-5kgn4jh8YQ0/Vl9sHoOgp0I/AAAAAAAALfQ/9emrClx7RcY/s200/01.jpg" width="151" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Johann Pleitner</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Urodzony w Bawarii, studiował w Norymberdze i w Louvain niedaleko Brukseli. Zdobyte w Niderlandach doświadczenie docenił król Władysław IV. Być może królewicz Władysław spotkał go w czasie swojej podróży po zachodniej Europie w 1624 roku. </div>
<div style="text-align: justify;">
Szykując odsiecz Smoleńska powierzył Johannowi Pleitnerowi dowództwo na wojskami technicznymi. Na miejscu inżynier projektował i kierował budową umocnień polowych, mostów na Dnieprze. Prowadził ziemne prace oblężnicze, niszczył zasieki i umocnienia moskiewskie. Dlatego też doskonale poznał teren walk i dzięki jego szkicom i wiedzy, oraz wprawnego warsztatu Hondiusa możemy dziś podziwiać Triumf Smoleński. Na jednej z tablic sam autor przy mapie Rzeczpospolitej Obojga Narodów wg planów Europy Gerarda Merkatora. Powyżej jego postaci tajemniczy drzewo lud :). Prawdopodobnie Johann Pleitner w czasie zwiadów okolicy musiał używać swoistego kamuflażu.</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-nrApVYHHJNI/Vl9sKd8AZLI/AAAAAAAALfc/bfJDhGkQvSA/s1600/02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="255" src="http://3.bp.blogspot.com/-nrApVYHHJNI/Vl9sKd8AZLI/AAAAAAAALfc/bfJDhGkQvSA/s320/02.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Fragment Triumfu Smoleńskiego</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-6831185997404142782015-04-29T19:08:00.001+02:002015-04-29T19:09:16.522+02:00Polska kawaleria pod Waterloo<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-WFCeMSopDPI/VUEI9i74uFI/AAAAAAAAKFQ/F_XqFPz7Wxc/s1600/DSC01114.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-WFCeMSopDPI/VUEI9i74uFI/AAAAAAAAKFQ/F_XqFPz7Wxc/s1600/DSC01114.jpg" height="320" width="267" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Tak jak w 1649 roku gdzieś pod Dunkierką, Ipr, Fern (Furnes) w służbie Ludwika XIV pod wodzą Przyjemskiego walczyli Polacy, Inflantczycy, Kurlandczycy i gromili Hiszpanów, tak w niedalekiej Belgii na polach pod Waterloo polska kawaleria dzielnie stawała u boku Napoleona w 1815 roku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś w dwusetną rocznicę, największa polska grupa kawalerzystów odtwarzających Ułanów Xięstwa
Warszawskiego chce jechać na pola pod Waterloo i upamiętniać tradycje
polskiej kawalerii. Bez Waszego wsparcia to się nie uda. Pomóżcie nam. Ja tez tam jadę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://polakpotrafi.pl/projekt/ulani-pod-waterloo-2015" target="_blank">Tu zbieramy Wasze wsparcie</a></div>
<br />
<br />Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-277972309511206317.post-37449557135067813442015-01-20T21:19:00.003+01:002016-09-06T23:26:06.554+02:00Humor francuski i Humor pana Waiera<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:TrackMoves/>
<w:TrackFormatting/>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:PunctuationKerning/>
<w:ValidateAgainstSchemas/>
<w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid>
<w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent>
<w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText>
<w:DoNotPromoteQF/>
<w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther>
<w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian>
<w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript>
<w:Compatibility>
<w:BreakWrappedTables/>
<w:SnapToGridInCell/>
<w:WrapTextWithPunct/>
<w:UseAsianBreakRules/>
<w:DontGrowAutofit/>
<w:SplitPgBreakAndParaMark/>
<w:DontVertAlignCellWithSp/>
<w:DontBreakConstrainedForcedTables/>
<w:DontVertAlignInTxbx/>
<w:Word11KerningPairs/>
<w:CachedColBalance/>
</w:Compatibility>
<w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel>
<m:mathPr>
<m:mathFont m:val="Cambria Math"/>
<m:brkBin m:val="before"/>
<m:brkBinSub m:val="--"/>
<m:smallFrac m:val="off"/>
<m:dispDef/>
<m:lMargin m:val="0"/>
<m:rMargin m:val="0"/>
<m:defJc m:val="centerGroup"/>
<m:wrapIndent m:val="1440"/>
<m:intLim m:val="subSup"/>
<m:naryLim m:val="undOvr"/>
</m:mathPr></w:WordDocument>
</xml><![endif]--><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-O_B7AU_KFXo/VL64KugbLII/AAAAAAAAJ-0/w1AwaZvZ04Q/s1600/jakobus_wejher_1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-O_B7AU_KFXo/VL64KugbLII/AAAAAAAAJ-0/w1AwaZvZ04Q/s1600/jakobus_wejher_1.jpg" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Jakub Weiher</td></tr>
</tbody></table>
<br />
W czasie oblężenia i odsieczy Smoleńska wielu żołnierzy, a także oficerów obu stron przechodziło do obozu wroga tam szukając bezpieczeństwa. Podobnie stało się w regimencie Jakuba Weihera. Jeden z oficerów, Francuz z pochodzenia (będę próbował ustalić któż to mógł być) nie wiedzieć czemu po udanej odsieczy miasta i po udanym osaczeniu wojsk Szeina zdecydował się przejść do obozu moskiewskiego i tam służyć. Taki miał humor. A tak to było w styczniu 1634 roku:<br />
<br />
<i>"Miały być dwie imprezy w tym tegodniu nasze, nie zdało się jednak inszym Ichm., aby to beła potrzebna, zwłaszcza iż nieprzyjaciel myśli ustępować, raczej zatrzymać siły natenczas całe, gdyby ustępować mieli. Nabawił nas sam w obozie różnych diskursów Francuz, który przy p. Waierze czas niemały beł, i którego sam Król JM kommendował beł p. Waiherowi, ten, aby humor swój francuski i zdradę ukazał, przedał się do Szejna, będąc dobrze wiadomy wszystkich rzeczy naszych obozowych, a to zażył p. Waier na niego stratagema takiego. Miał Moskala jednego, którego darował wolnością i dał mu jeszcze 10 aureos, aby za wróceniem się swoim do ostrogu moskiewskiego kartkę od p. Waiera pilną Francuzowi temu oddał, w której do niego napisał: Segnior o francusku, że się dziwuję, iż mi nie dawasz znać, jakoś mi obiecał, o zamysłach i dostatkach i uchodzeniu nieprzyjacielskim, przeto pospieszaj się prędko do mnie. Moskal nie szukając Francuza a rozumiejąc, iż się tym Szejnowi przysłuży, nie bywając u Francuza oddal onę do niego kartkę należącą samemu Szejnowi, którą gdy z francuskiego przetłumaczono Szejnowi, wzięto Francuza, nuż go knucić, „zmienniku worze, takeś to choteł uczynić", i tak go okowano, rad by nazad umknął e periculo, ale trudno. Wczorajszy Anglikowie, których kilka pojmano, w swych konfessatach zeznali, że przeszłej soboty za poduszczeniem tegoż Francuza, Moskwa ea intentione wojsko z obozu wywiodła bela, aby beli na obóz nasz uderzyli w nocy, nie przyszli jednak do tego, zasadzką pana Butlera ustraszeni, który trafunkiem , chcąc też jakąś imprezę przeciwko Moskwie uczynić, pod obozem ich zasadził bel regiment piechoty i dragony, a trochę w pole wywiódł, czego Moskwa postrzegłszy, a rozumiejąc, że naszy już o ich zamyśle dowiedzieli się i idą obviam, dawszy pokój imprezie nazad do obozu swego poszli."</i><br />
<br />
Takim to humorem <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Jakub_Weiher" target="_blank">pan Waier</a> pogrążył zdrajcę :)Tomaszhttp://www.blogger.com/profile/16790575192845231483noreply@blogger.com1