![]() |
Widok Łobzowa w początkach XVII wieku |
Miejsce to często odwiedzał ojciec Władysława Zygmunt, sam ponoć doglądając drzew sadu i innych roślin.
Kres świetności rezydencji jak większości polskich zamków i rezydencji to 'Potop" szwedzki. Szwedzi splądrowali wnętrza pałacu. Jan III Sobieski próbował przywrócić świetność królewskiej rezydencji. W czasie wyprawy wiedeńskiej mieszkała tam i oczekiwała wieści Maria Kazimiera wraz z dziećmi.
Jednak 100 lat później Stanisław Staszic tak pisał o tym miejscu "Wspaniały ogród, w którym stały jeszcze owe starożytne lipy i dęby, ręką (...) monarchów sadzone (...) i te (...) szacowne drzewa wycięto, by na ich miejscu zasadzono kartofle i czwikłę"
![]() |
Widok Łobzowa w ruinie. |
W XIX wieku już pod zaborami utworzono tam szkołę kadetów. W czasach II Rzeczypospolitej mieściła sie tam szkoła podchorążych, a dziś gospodarzem jest Politechnika Krakowska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz