środa, 6 stycznia 2016

die 6 ian, anno 1634 - Artykuły przesławnej artylerji


Celowanie - artylerzyści według Jacqusa Callota
W obozie pod Smoleńskiem dnia 6 stycznia 1634r wydano "Artykuły przesławnej artylerji" Na rozkaz króla przygotował je i spisał Jan Gothard Plater. Do obozu przybył wraz z działami i artylerzystami, po których został wysłany do Gdańska w grudniu 1632r. I tak przez Królewiec i Wilno dotarł latem pod Smoleńsk. Pod twierdzą był nominalnym dowódcą regimentu piechoty i roty dragoni.
Przytaczam tu Artykuł Pierwszy i Rotę przysięgi "person artylerycznych"

"W obozie pod Smoleńskiem, 6 stycznia 1634 r.

Króla Władysława IV artykuły dla artylerii.

Artykuły przesławnej artylerji oficjerom wyższej i niższej rangi, tudzież i innym do niej należącym personom łaskawie nadane od najjaśniejszego i najpotężniejszego Władysława IV z Bożej łaski króla polskiego w obozie pod Smoleńskiem

die 6 ian, anno 1634.

Artykuł 1, Nadewszystko najjaśniejszemu monarsze i panu, panu Wła­dysławowi IV z Bożej łaski królowi polskiemu, w. ks. litewskiemu, ruskiemu, pruskiemu, mazowieckiemu, źmujdzkiemu, wołyńskiemu, kijowskiemu, inflanc­kiemu etc, szweckiemu, gockiemu, wandalskiemu królowi dziedzicznemu, obranemu carowi moskiewskiemu etc. etc, panu n. m., jako też i Koronie Polskiej, powinniście wszyscy do artylerji należący ofiejerowie i urzędnicy, tudzież pod nią służący ludzie konni i piesi, fajerwerkowie, puszkarze, defensjonarze, rzemieśnicy, pomocnicy in genere wszyscy, należący do artylerji, przyobiecać i przysiąc, iż J. K. Mci i Rzplitej będziecie wiernie, statecznie, życzliwie i ochotnie służyć, o pomnożenie dostojeństwa majestatu i Rzplitej, pomyślnego powodzenia i pożytku pospolitego szczere i żarliwe staranie mieć", względem szkody, uszczerbku i niebezpieczeństwa z wszelką żarliwością prze­strzegać, onym pomoc zastawiać się i zabiegać, poddanych ludzi będących w fortecy, na miejscach otwartych czy tez w obozie nie ciemiężyć, rabować, plądrować abo inszym uczynkiem agrawować, owszem każdemu we wszelkich słusznych sprawach asystować i onego zasłaniać. Jeżeliby jeden abo więcej temu przykazaniu przeciwni byli i wykroczyli w czymkolwiek, takowy każdy według uznania surowo karany ma być."


"Rota przysięgi.
Ja N. N. przyrzekam i przysięgam, iż najjaśniejszemu, najpotężniejszemu monarsze i panu, królowi JMci polskiemu, Władysławowi IV, wielkiemu ks. litewskiemu, ruskiemu, pruskiemu, mazowieckiemu, samogitskiemu, wołyń­skiemu, kijowskiemu i inflantskiemu panu etc, szwedzkiemu, gotskiemu i wandalskiemu królowi dziedzicznemu etc. etc, obranemu carowi moskiew­skiemu, etc. etc,, memu miłościwemu panu, i prześwietnej Koronie Polskiej, wiernie, życzliwie i ochotnie będę służył, n. króla JMci i Rzplitej pożytku i dobra przymnażał, o szkodach, zdradach i niebezpieczeństwach z jak naj­większą pilnością przestrzegał, onych pomagał bronić i poprzedzać według wszelkiej możności mojej i rozumu najdoskonalszego, tak jako poczciwemu, wiernemu urzędnikowi, cejkwartowi, konno i pieszo służącemu, fajerwerkowi, puszkarzowi, pomocnikowi, rzemieśnikowi i wszystkim personom artylerycznym przystoi i przynależy, tudzież na powierzone mi armaty i moździerze, kule, proch, fajerwerki, amunicje, rynsztunki, naczynia szańcowe, konie, wozy i wszystko, co do artylerji należy i w dozorze moim zostaje, pilne miał zawsze oko według rozkazu i ordynansu JMci pana obersztera, ober­sztelejtnanta, cejkmistrza, kapitana, porucznika i cejkwarta, ku dobremu po­żytkowi n. króla JMci i Rzplitej, a nieprzyjacielowi ku wszelki zgubie, szko­dzie i konfuzji, według najlepszego rozumu i wszytkich sił moich ognia dawał, i wszystko, cokolwiek do mnie należy, wiernie wykonywał, także JMci pana obersztera, obersztelejtnanta, we wszystkich przystojnych rzeczach przyzwoicie słuchał, i cokolwiek mi ku dobremu i pożytkowi J. K. Mci i Rzplitej czynić rozkażą, to wszystko ochotnie, bez żadnej wymówki, wypełniał i sprawował, także we wszystkim artykuły przytomne i nienaruszono trzymał i bez wykroczenia sprawował się.

Tak mi Panie Boże dopomóż i słowo Jego ś."

z czasem uzupełnię blog o kolejne artykuły.

Odpalanie działa - artylerzyści według Jacqusa Callota

sobota, 2 stycznia 2016

"O naczyniach do kopania wałów należących" - czyli co wybrańcy używali

Wcześniej przytoczyłem list przypowiedni na 100 wybrańców. W liście tym opisane były narzędzia z jakimi mieli stanąć pod Smoleńskiem: "Przestrzegając iednak tego żeby każdy Pachołek Siekiere, Szable y Rydel miał. A dziesiątek zaś Taczek dwoie, Świdry dwa, Dłota dwie"
W wielkim dziele "Bodownictwo Wojenne", Józef Naronowicz-Naroński opisał takie narzędzia i umieścił na tablicach, opisując jako naczynia kopackie. Niestety nie ma na nich świdrów, dłut czy pił wymienianych w innych listach przypowiednich. Te można znaleźć na wielu innych rycinach z epoki.

Naczynia kopackie
wg J. Naronowicza-Narońskiego

"O NACZYNIACH DO KOPANIA WAŁÓW NALEŻĄCYCH

W części II na karcie 62 i 63 z opisaniem i z figurami instrumenta są postanowione do wyważenia wałów pochyłości i równości, także o murowaniu, darnowaniu i plekwerkowaniu, tu zaś do sypania wałów naczynia różne opisować będę.


Naprzód do kopania, gdzie ziemia nietwarda, piaszczysta, czarnoziem albo sumieszna, rydel okrągławy, jako litera a i łopatę jako litera b mieć potrzeba. Lecz gdzie ziemia twarda, glina opoczysta albo i zarosi darnista, tedy ma bydź rydel kończasto-ostry, jako litera c, a co się temi rydlami ziemie utnie, złamie, ukruszy, to łopatą żłobowatą na taczki narzucać drugi będzie barzo łacno. Te naczynia żelazem mają bydź okowane, jako łacno z figury obaczysz. Gdzie zaś ziemia kamienista, żwir i kamień gęsty mająca, także ojoka skalista, tam rydel nic nie sprawi, ale motyk i oskard potrzeba, jako masz motykę czekanowatą pod literą d, drugą masz gracę do wzruszania opoki, łamania skały i przebijania żwiru pod literą e, motykę szerszą pod literą f, gracę płaską pod literą g i drugą h.
Piła z traktatu
Diego Uffano


Co tedy tymi gracami, motykami, kopanicami, oskardami ziemię wzruszy, odetnie i ukruszy, to łopatami mniejszemi jako do cięższej, kamienistej ziemie na taczki nasypować będzie, jako litera i. Kij żelazny zachylony na końcu z widełkami kopytkowemi do wyważania kamieni wielkich, okopawszy z ziemie, masz pod literą k.


Do równania pochyłości rowu i do wyrównania dna rowu łopata płaska, szeroka z równym ostrzem — masz pod literą l i drugą mniejszą pod literą m. Zaś łopata cale żelazna, ciężka, do przybijania i do twardej ziemi kopania, także do rzezania darnu na łąkach — masz pod literą n. Do wyrzucania i nakładania ziemi mogą bydź i drewniane łopaty, szufle i tym podobne do gotowej ziemi.


Naczynia kopackie
wg J. Naronowicza-Narońskiego
Siekiery do rąbania twardej ziemi lubo pod czas zamrozków, gdy się robota wałów opóźni, masz obieręczną na długim toporzysku pod literą o, krótszą obieręczną drugą do rąbania drew i roboty podłóg pod literą p. Siekiera jednoręczna do wycinania chróstów i lżejszej roboty pod literą q. Barteczka ciesielska i stelmaska do naprawy taczek, rydlów etc. pod literą r. Siekacze, noże do równania darnu i do równania ziemi wału lubo rowu pod literą s, t. Forma taczek bokiem w perspektywie pod literą u, drugie taczki, wywrócone pod literą w. Baba ręczna, na cztery chłopy ujęcia z rączkami, do ubijania wału, pod literą x. Łopata inną formą suto okowana pod literą y.


Wiercenie ręcznymi świdrami

Do wału na równej ziemi zrazu karami sporemi, parą końmi lubo wołmi, lubo jednym koniem wozić dla sporności radzę, bo razem jedna kara powiezie ziemi co na 20 taczek ledwie zabierze, lecz gdy wysoko do góry podniesie się wał, już taczkami wozić będzie potrzeba, bo na kary przykra, trudna i niebezpieczna droga po podkładach. Wystawuję tedy kary pod literą z, które mają bydź bez rozwory na dwu drągach do osi przyprawnych, a pod spody dno deski otwierające się z zaszczepką na dół, że skoro z zadu odczepi zaszczepkę, ziemia wszytka dnem otwartym z kary na wał wypadnie, a ostatek wygrzebszy zaś zaszczepi i do nakładania ziemie powtórze pojedzie, co z samej figury jeszcze łacno zrozumiesz (rysunek kary nie został dokończony). O podłogach, pomostach, o kobylinach do prowadzenia ziemi na wał nie trzeba uczyć, kożdodzienna experientia cieślom i kopaczom wiadoma."

Piły i dłuta ze strony tytułowej "Dzieciństwo Jezusa"
Hieronymousa Wierixa

Świdry ze statku Vasa 1628r 
"Łopata cale żelazna" XVII wiek
Muzeum Narodowe w Kopenhadze

Taczki XVII wiek
Muzeum Narodowe w Kopenhadze


środa, 30 grudnia 2015

Do Urodzonych Rewizorów - zaciągania wybrańców ciąg dalszy

Jak obiecałem wcześniej podaję jeszcze nieco szczegółów do wybierania wybrańców w Mohilowszczyźnie. Rotmistrzowi Mamoniczowi dano tylko tydzień na powołanie stu pachołków. Pomóc mu mieli w tym rewizorzy z Mohilewszczyzny. Do tego mamy jeszcze informację, że mieli wyposażyć wybrańców w żywność na pół roku i pieniądze na kożuchy. Zbliżała się zima, i król przewidywał przeciąganie się rozprawy z Moskwą. Dobrze przewidywał bo już po siedmiu miesiącach Michaił Szein skapitulował.


"Do Urodzonych Rewizorów o wybrańce w Mohilewszczyźnie
Urodzonym Marcinowi Pradziewskiemu Podsędkowi Kowieńskiemu

Y Pawłowi Spoćkowi Rewizorom od nas natenczas do Economiey
Mohilewskiej zesłanym Wier Nam Miłym Łaską naszą Królewską
Urodzeni Wier. Nam Mili nateraźniejszą expedycyą Moskiewską potrzebnych
być Baczemy wybrańców, których iako najwięcej Przyspasabiając
daliśmy list na wybieranie ich Urodzonemu Stephanowi
Mamoniczowi ze wszytkiey In genere włości Mohilewskiey tak aby
sto pachołków iako najprędzey zebrawszy do nas dniem y nocą do obozu
nadaley za tydzień stanie się im wskazało. A zinszemi się bez
żadnej zwłoki y omieszkania sam pospieszył i chcemy tedy mieć
po w.w. abyście wiedząc o tym pomienionemu urodzonemu Rotmisztrzowi
naszemu we wszytkim pomocni byli, żadnego dożywotnio
wtych dobrach naszych nieochraniali według zwyczaiu dawnego w
wybieraniu wybrańców, na Pułroka żywności pewną qurtę i skażdey
włóki tak też y pieniędzmi na kożuchy y rynsztunek ten w liście
przypowiednym mianowany postanowili y podpisem rąk swoich
pomienionemu Rotmistrzowi naszemu iako ma wybierać podali
Poddanym zaś naszym o nas takowe dal usługi Rptey
ponoszącym że bez barwy y muszkietów na tę potrzebę publiczną
idą folgę proporcjonalną w powinnościach uczynili dla łąski naszey
y powinności swey. Dan w Orszydn XVIII Mca Sierpnia Roku Pańskie°
MDCXXXIII Panowania Królestwa naszych Polskie 1° A Szwedzkiey 11° Roku"



środa, 23 grudnia 2015

List przypowiedny urod Wołkowi na piechotę Węgierską

W prezencie dla naszych przyjaciół hajduków, list przypowiedny na piechotę Węgierską.
Z listu dowiadujemy się ilu żołnierzy było w chorągwi, dwustu; i jaki sztab oficerski był potrzebny do zarządzania taką chorągwią. Jeden Rotmistrz, dwóch poruczników dziesiętnicy (dwudziestu?), szyposzy trzech i prawdopodobnie tyluż chorążych i doboszy. Na utrzymanie w rozliczeniu oficerowie dostawali tzw kuchenne i sukno. Prości hajducy na trzech, dostawali dwa postawy sukna, co miało im starczyć na barwę, na jeden rok służby.

Typowe ubiory węgierskie i polskie z ryciny Abrahama Bruyna 1581

Na początku listu dowiadujemy się, że rotmistrzem Chorągwi Hetmana Leona Sapiehy w czasie popisu był kto inny. Jednak w owym czasie zmarł Hetman WXL Lew Sapieha, a jego miejsce zajął Krzysztof Radziwiłł hetman polny WXL. Jak widać wymienił urzędników na swoich.

"List przypowiedny urod. Wołkowi na piechotę Węgierską

Władysław IV

Urodzonemu Pawłowi Wołkowi Rotmistrzowi Naszemu Piechotnemu Wiernie Nam Miłemu Łaskę Naszą Kr. Urod Wiernie Nam Miły mając zaleconą od Jaśnie Wielmożnego Krzysztofa Radziwiłła wojewody Wileńskiego Hetmana W°XL° dousłużb Naszych y Rpty WT ochotę y wszytkich Rycerskich biegłości przypowiadamy WT dwieście piechoty Węgierskiej Jaśnie Wielmożnego Leona Sapiehy Wojewody Wileńskiego Hetmana WXL przez urod Rafała N?rażewskie° (Narajewskiego?) zaciągnioney y w służbie do popisu odprawionego będącey. To też póki Rpty potrzeba ukazować będzie. Naktórą piechotę płacę naznaczam zSkarbu W°XL° Toiest WT samemu nakuchnię w każdy miesiąc odkażde° sta piechoty Talarów Węgierskich dwadzieścia a Porucznikom dwum na miesiąc Talarów Węgierskich dwadzieścia, Chorążym Doboszom Dziesiętnikom Szyposzom trzem popięciu Talarów Węgierskich pachołkom pocztery Talary na miesiąc. Sukna zaś zo zno?? WT Falendyszi łokci dwadzieścia łokieć po Z-ty trzy gr dziesięcmi Porucznikom dwum populósma łokcia. Piętnaście łokci to kier po Z-ty Trzy. Piechocie na trzech Karazyi dwa postawy . Pewniśmy te° że WT natey piechocie służbie wewszytkim tak się zachowasz iako powinność dobre° Rotmisztrza mieć chce y Constituum porządku Żołnierskim uczyniona Zarabiając nasłwę dobrą y łaske Naszą którą wpodawających się okaziach WT uznawać będziesz. Dan w obozie pod Smoleńskiem dnia XX Mca września Roku Pańskiego MDCXXXIII Pano, Kró Na Pol 1° A Szwed 11° Roku

Vladislaus Rex"

List przypowiedny dla Pawła Wołka Rotmistrza piechotnego

Talar Węgierski - floren węgierski 33⅓ grosza (1594 rok)
postaw karazji to 22½ ł - 21⅔ł, za „Ceny w Warszawie w XVI i XVII wieku” Władysław Adamczyk str.31
łokieć krakowski 1623 rok - 54,94 cm

piątek, 18 grudnia 2015

List przypowiedny na wybrańce z włości Mohilowskiey

W znalezionej w sieci księdze o tytule "Kontynuacja Xiąg kopiariusz akt 1633-1634" znalazłem parę listów przypowiednych wydawanych w czasie Kampanii Smoleńskiej 1633-34. Przedstawiam jeden z nich na stu pachołków wybranieckich. List był wydany jeszcze w Orszy jak król zmierzał pod Smoleńsk. Szykował oddziały pomocnicze do kopania i budowania umocnień oraz niszczenia tych postawionych przez Moskwę. Bardzo krótki termin dany Stefanowi Mamoniczowi pokazuje jak pilna to była sprawa. Pokazują to też inne dokumenty, które miały pomóc Rotmistrzowi, ale o tym później. Jak można przeczytać wybrańcy mieli w tej kampanii odegrać rolę wojsk inżynieryjnych, pomocniczych bez muszkietów i barwy.
Starałem się wszystko odczytać jak najbardziej poprawnie, mam nadzieję ze bedzie to czytelne. Tam gdzie miałem wątpliwości napisałem o tym. Dodaję też obraz kart z księgi, moze ktoś będzie ją inaczej interpretował. Zapraszam do wymiany zdań.

List zamieszczony w księdze
"List przypowiedny na wybrańce z włości Mohilowskiey


Władysław IV



Urodzonemu Stefanowi Mamoniczowi Rotmistrzowi Naszemu Wybranieckiemu

Wier. nam miłemu Łaskę Naszę Król. Urod: w: nam miły dla

teraźnieyszych gwałtownych Rptey potrzeb, przychodzi się nam w lud

wojenny iako naywięcej przyspasabiać, dlatego y W TW mając

zwielu miar przez P P Rady y Urzędniki Dworu zalecaną do usług Naszych y

Rptey godność y sposobność y w dziele Rycerskim dzielność do tey usługi wzywany
y list nasz na Wybrańce ze wszytkiey ingenere Włości Mohilowskiey nemine
excepto, daiemy. Naco płaca zwyczayna z Skarbu Nasze° wier TW
dochodzić będzie. Chcemy tedy mieć po W T W abyś bezwszelkiego respektu
y opkupowania się te piechote iako naprędzey Dawnych się wtym trzymając
zwyczaiów y porządków bez muszkietów y barwy zebrał. Przestrzegając
iednak tego żeby każdy Pachołek Siekiere, Szable y Rydel miał.
A dziesiątek zaś Taczek dwoie, Świdry dwa, Dłota dwie. Którą w rządzie
y posłuszeństwie iako naywiększym zatrzymywać będziesz, żeby w ciągnieniu
y stanowiskach krzywd ludziom nieczynili zebrawszy bez żedney
zwłoki naydaley w tydzień sto pachołków pospieszyć się im dniem y nocą
przysubstitucie swym do obozu rozkażesz. Czym sobie wier. T W
na łaskę y wdzięczność naszę zarobisz y wpodawayących się okazyach
znać że skutecznie będziesz Uczynisz to Wiern. T W dla
Łaski Naszey y spowinności swey. Dan w Orszy dnia XVIII mca
Augusta Roku Pańskiego MDCXXXIII Panowania Krolestw
Naszych Polskie° 1° A Szwedzkie° 11° Roku 


Vladislaus Rex."


wyjaśnienie:
°- znaczy "go" Nasze° - Naszego; Szwedzkie° 11° - Szwedzkiego jedenastego itd

Rozbieranie moskiewskich zasieków przez piechotę

poniedziałek, 7 grudnia 2015

Die 6 Decembris 1633 - dzień Świętego Mikołaja

W dzień Świętego Mikołaja Moskwa paczkę do obozu JKM wysłała i "kociołek i ceber stukła"

"Die 6 Decembris

Wysłała Moskwa trębacza strony wyjazdu, ale JKM ka­zał odłożyć do inszego czasu. Nieprzyjaciel, który już mało co do obozu naszego strzelał, tego dnia ku wie­czorowi z potężnego działa wypalił, z którego kula wielka barzo padła podle budy p. podkomorzego prze­myskie [go] [Jakuba Maksymiliana Fredry] w kuchnię jmp. podkomorzego koronnego [Zygmunta Kazanow­skiego], gdzie kociołek i ceber stukła."

Schemat ostrzału obozów z rysunków J. Platera rytowanych przez Hondiusa

niedziela, 6 grudnia 2015

Die 4 Decembris 1633 - dzień Świętej Barbary

W dzień Świętej Barbary pod Smoleńskiej to się działo:

"Die 4 Decembris

Nasi przez trębacza dali znać Moskwie, iż do tego nie są, aby więźniowie w pole byli wyprowadzeni, jedno z tą kondycyją, żeby i ci, którzy nieodziani będąc od zimna pomrą, za żywych w zamianie poczytani byli, bo ich przedtym czterech pomarło. A przy tym i tego afektu­jąc, aby i komisarze cudzoziemcy na te traktaty wyjachali, a to dlatego, aby się zrozumieć mogło, jeżeli Lessel jachał do Stolice, jako udają. Czata nasza wróciła się, która aż do Wiaźmy chodziła i napadszy na kilka cho­rągwi Moskwy onych rozgromili i kilkunastu bojarów i chorągiew JKM oddali. Ci bojarowie udają, jakoby car nie miał się z tego miejsca kazać ruszać Sejnowi, ale ko­niecznie persewerować, a interea i Manstruka wyprawił co prędzej ludzi zbierać i w Stolicy, i w Możajsku, i na inszych miejscach na ochotnika wołać. Ciż powiedzieli, iż 300 wozów wyprawiono było z muni cyją wojenną i żywnością do Sejna, ale dowiedziawszy się, iż przejazd od naszych niebezpieczny, wrócili się i do Białej to deponowali. Taż czata referowała, że wszędy z derewni ludzie pozbiegali do zamków, że nikogo prorsus nie wi­dać. Moskwy po południu wyszło było więcej niż 200 za most, który rekognoskowali albo przypatrowali się temu miejscu, gdzie naszy ostrożek usypali między Dziewicą a Makalińskie [go] Górą, potym nazad wróci­li się. Poseł tatarski wziął odprawę od JKM tamże, gdzie pierwej miał audiencyją przez jm. ks. kanclerza [Jakuba Zadzika] w ten sens, aby carowi Dziambekgerejowi za chęci oświadczenie i wojska przeciw nieprzyjacielowi Moskwicinowi po dwakroć posłanie podziękował. Tak­że aby żądał będzie-li tego potrzeba, aby dalszą jeszcze w tej mierze chęć z wojskiem swym pokazał, za co JKM też jemu przyjaźń swą i chęć przyjacielską ofiarował. Aby także oznajmił, iż wielki poseł z upominkami już dotychczas w drodze, toż i posłowi od sułtana Gałgi i nuradina powiedzieć poruczono, mianowicie żądając, aby statecznej przyjaźni między KJM a carem prze­strzegali i przyjaciołom JKM przyjacielem, a nieprzyja­ciołom nieprzyjacielem się stawili. A na ostatek do sza­ty JKM pocałowania przypuszczeni, po którym suplikowali o trzech więźniów Tatarzynów, których JKM pozwolić raczył."

Do patronki, a w zasadzie do artylerzystów wrócę 6 stycznia w Święto Trzech Króli.


Św. Barbara - opiekunka artylerzystów.
Rycina z Praxis ręczna działa Andrzeja dell'Aquy